Najczęściej pytacie o....

Najczęściej pytacie o…

Tutaj chciałam wrzucać linki dla rodziców, którzy potrzebują rady, wiedzy, czy linków. Często boicie się, nie chce cie mi zawracać głowy (niepotrzebnie), czy zwyczajnie nie wiecie jak zacząć rozmowę. Ja bardzo chętnie udzielam informacji, dzielę się swoją wiedzą zdobytą w od urodzenia się Agniesi. Nie jestem specjalistą w żadnej dziedzinie. Jednak mogę Wam odpowiedzieć na kilka pytań i rozwiać wątpliwości i zmniejszyć obawy dotyczące niektórych decyzji związanych z zabiegami u Waszych ukochanych dzieci. W razie pytań śmiało piszcie na meil: jarczyk@o2.pl
Postaram się rozbudować tą podstronkę w miarę najbardziej funkcyjnie. Jeszcze zastanawiam się jak miałoby to wyglądać i chętnie zasugeruję się Waszymi radami.
LEŻACZEK KĄPIELOWY
http://www.kozakiewicz.net.pl/43,pl_lezaczek-do-wanny.html
http://sklep.protmed.com/product.php?id_product=317
Moi drodzy rodzice, oszczędzajcie się! Agnieszka leżaczek kąpielowy ma już ponad 4 lata i jestem szczęśliwa, że zdecydowałam się na jego zakup. Nie mówcie, że dziecko jest jeszcze małe, bo ma 4 – 5 lat i dajecie radę wyjąć je z wanny. Jasne, to wszystko do czasu. Na leżaczku prościej jest zrobić dziecku prysznic, jednak my teraz też kąpiemy Agniesię w tym leżaczku. Nalewamy zwyczajnie więcej wody, a leżaczek obniżamy maksymalnie. Czuję się wówczas bezpieczniej, że dziecko mi się nie wyślizgnie i nie podtopi, jak również łatwiej jest ją umyć. My mamy leżaczek z firmy Otto Bock, teraz jednak jak widzę są jego podobne wersje. Jest on również znacznie tańszy, my płaciliśmy jakieś 1000 zł. Jednak nadal uważam, że warto!!! Wałki, kliny, czy materace, jeżeli chcecie zaoszczędzić, porozmawiajcie z tapicerem w waszej okolicy. Zapewniam, wyjdzie taniej. Wałek można wyłożyć rurą PCV, albo styropianem i obłożyć pianką, a na koniec derma. Taki zakład też wystawi fakturę, bądź rachunek na fundację.
PEG, CZYLI GASTROSTOMIA
Wzbudza to nadal największe kontrowersje. Wielu rodziców boi się okaleczać swoje dzieci i narażać je na zabieg zakładania PEG-a. Doskonale ich rozumiem. Jednak, patrząc jak karmione są dzieci z porażeniem, nie, nie wszystkie, jak się dławią posiłkiem. Skutkiem czego są zapalenia płuc poaspiracyjne, czy zapalenia oskrzeli, jestem przekonana, że nieświadomie krzywdzą swoje pociechy. Nie, ja nie oceniam. To musi być decyzja każdego z rodziców indywidualna. Niestety, odpowiadamy za nasze dzieci i podejmujemy za nie decyzje. Boli to bardzo, bo nigdy nie wiemy czy dobrze robimy. Wracając jednak do PEG-a. Dzieci mogą być karmione tradycyjnie, czyli buzią. Jeżeli jednak nie chcą więcej zjeść, a wiemy, że to za mało, albo nie jesteśmy w stanie podać picia, leków, PEG jest najlepszym rozwiązaniem. To nie do końca jest tak, że to wygoda dla rodziców. To bezpieczeństwo, zarówno dla rodzica, jak i dla dziecka. Zabieg jest w płytkiej narkozie, endoskopowo. 3 dni i dzieciątko jest w domu. Problemy pojawiają się, jak już nie ma możliwości założyć PEG-a endoskopem, jak u Agi. Trzeba wtedy operacji, ale wiem, ze to uratowało jej życie. Reszty musicie dowiedzieć się od lekarzy żywieniowych.

1 komentarz:

  1. ~Ania
    1 czerwca 2015 o 10:49

    Dobrze, że zrobiła Pani taką podstronkę, bo szybko można się dowiedzieć, jak pomoc chorym maluszkom. Co do gastrostomii: widziałam filmik, gdzie dzieciątko płakało przy karmieniu. Czy to boli? Pozdrawiam i trzymajcie się dzielne kobietki.

    AnkaJ
    7 czerwca 2015 o 20:29

    Witam serdecznie :) Agnieszka nigdy nie stresuje się przy karmieniu (chyba, ze jest bardzo głodna ;) ) Ktoś mi kiedyś powiedział, że jeżeli podaje się strzykawką jedzenie zbyt szybko, może to być nieprzyjemne, ale nie bolesne. Ta osoba podaje sobie sama pożywienie, więc wie co mówi. Chłopak picie podaje sobie grawitacyjnie, natomiast zupki, baaardzo wolno strzykawką. Ja staram się też tak postępować, przy karmieniu Agnieszki :)
    Dziecko może płakać, bo mogła zrobić się ziarnina, czy odparzenie. O takie nieprzyjemne przygody, nie jest trudno, bo przy PEG-u jest często wilgotno.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń