środa, 22 listopada 2017

Dziękujemy za 1%!!!!! /22 listopada 2017/

Witajcie! Fundacja kilka dni temu zakończyła księgowanie 1% za 2016 rok. Poniżej, jak co roku, przedstawiam listę urzędów skarbowych, z których zostały zaksięgowane wpłaty na Agnieszki subkonto.

Cóż mogę powiedzieć? Jedynie mogę Wam podziękować z całego serca w imieniu Agnieszki! Ciężko jest prosić o pomoc, zwłaszcza kiedy widzi się dookoła tak wiele cierpiących i chorych dzieci.Tym większa jest moja wdzięczność, bo Agnieszce te środki są potrzebne. Agnieszka pewnie nigdy nie usiądzie samodzielnie, nie pokłóci się z mamą. Jednak dzięki Waszej pomocy, możemy jej ułatwić życie. Może leżeć w łóżku, w którym jest jej wygodnie, a my mamy ułatwiony do niej dostęp. Możemy kupić jej wygodny wózek, czy odpowiedni leżak do kąpieli. Codzienna praca Agnieszki z rehabilitantami jest bezcenna, no i leki, których przyjmuje coraz więcej. Piszę o tym wszystkim, żebyście wiedzieli, że te pieniążki przeznaczane są na potrzeby Agnieszki, że dzięki nim, my, rodzice możemy spokojniej patrzeć na kolejnych kilka miesięcy.
Po raz kolejny dziękuję wszystkim roznoszącym Agniesine ulotki, dziękuję wszystkim, którzy przekazali Agnieszce swój 1%. Mam nadzieję, że w kolejnym roku, mogę na Was również liczyć!!! DZIĘKUJEMY!!!!

LP

URZĄD SKARBOWY

1.

Bydgoszcz I US

2.

Bydgoszcz II US

3.

Bydgoszcz III US

4.

Chodzież US

5.

Chrzanów US

6.

Czarnków US

7.

Człuchów US

8.

Gliwice I US

9.

Gorlice US

10.

Gostynin US

11.

Grodzisk Mazowiecki US

12.

Gryfino US

13.

Iława US

14.

Katowice I US

15.

Konin US

16.

Kościan US

17.

Kraków – Krowodrza US

18.

Kraków – Podgórze US

19.

Kraków – Prądnik US

20.

Kraków – Śródmieście US

21.

Kraków I US

22.

Kraków II US

23.

Legionowo US

24.

Leszno US

25.

Lublin III US

26.

Łańcut US

27.

Łódź – Górna II US

28.

Łódź – Widzew US

29.

Międzychodzie US

30.

Międzyrzecze US

31.

Myszkowice US

32.

Myślenice US

33.

Nowy Sącz US

34.

Oborniki US

35.

Olkusz US

36.

Ostrowiec Świętokrzyski US

37.

Ostrów Wielkopolski US

38.

Piaseczno US

39.

Piekary Śląskie US

40.

Piła US

41.

Poznań – Grunwald US

42.

Poznań – Jeżyce US

43.

Poznań – Nowe Miasto US

44.

Poznań – Wilda US

45.

Poznań – Winogrady US

46.

Poznań I US

47.

Pruszcz Grański US

48.

Rawa Mazowiecka US

49.

Strzyżów US

50.

Sucha Beskidzka US

51.

Szamotuły US

52.

Szczecin I US

53.

Szczecin II US

54.

Toruń I US

55.

Trzebnica US

56.

Warszawa – Bielany US

57.

Warszawa – Mokotów US

58.

Warszawa – Śródmieście I US

59.

Warszawa – Śródmieście III US

60.

Wągrowiec US

61.

Wrocław – Krzyki US

62.

Wrocław – Stare Miasto US

63.

Wrocław I US

64.

Wrocław US

65.

Zduńska Wola US

66.

Złotów US

czwartek, 2 listopada 2017

Wizyta u ortopedy /2 listopada 2017/

Witajcie przyjaciele! Zaczął się najmniej lubiany przeze mnie miesiąc. Już mam napady duszności po zmroku. Brrr…. to się chyba nigdy nie skończy. Rzut deja vu i tyle, człowiek ma za mało tlenu w samochodzie. No nic, przetrwamy, w końcu zostało jeszcze tylko 28 dni.
Agnieszka jest na antybiotyku. Bidulka ma tak jak mama. Albo zdrowa, albo antybiotyk. Wybór był żaden, Agnieszki ucho i gardło były w odpowiednio czerwonym zabarwieniu, a ile można leczyć dziecko jakimś groprinozinem, czy rutinaceą. Już ostatnio skończyło się na cyklonaminie, bo krwi w rurce było za dużo. Nie minęły dwa tygodnie, a dziecko znowu chore. A tak poza tym, zbliżała się wizyta u ortopedy, i tak już przez profesora przełożona o tydzień.
Tak więc jesteśmy po wizycie u ortopedy. Dzisiaj na 14 byliśmy umówieni w klinice. Cała wizyta trwała raptem 10 minut. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, profesor nawet nowego RTG nie zrobił. Obejrzał te stare zdjęcia i dokładnie Agnieszkę zbadał. Zaskoczyły go jej biodra. Okazało się, że wystawione ma i owszem, ale w bardzo nietypowy sposób. Jakoś do przodu, a nie na boki, czy jakoś tak. Do tego, to wiedziałam, wystawione są bardzo wysoko. Profesor widzi tylko jedno rozwiązanie Do tego przeprosty w łokciach, kolanach, skolioza, jak stwierdził, to najmniejszy problem.
Wypisał nam skierowanie na operację bioder z rekonstrukcją stawów biodrowych, czyli jakby endoprotezą. Tylko, że ta endoproteza będzie robiona z kości barków, czy przedramion. Brzmi to strasznie i im dłużej o tym wszystkim myślę, tym bardziej jestem przerażona. Doktor kazał nam natychmiast zawieźć skierowanie do szpitala, co też uczyniliśmy. Termin przyjęcia do szpitala przyślą nam pocztą w przeciągu 10 dni. Dodam jeszcze, że to skierowanie jest w trybie pilnym. Jak to profesor powiedział, jest duże prawdopodobieństwo, że zobaczymy się jeszcze w grudniu. Wszyscy wkoło nam mówili, że jej nie będzie chciał operować, bo dzieci tak obciążonych nie ruszają, a tutaj na cito…
Teraz muszę chuchać i dmuchać na to swoje dziecko. Nie ma wstępu nikt z katarem, kaszlem, czy złym samopoczuciem. Agnieszka musi być zdrowa i tyle. Nie wiem jak tego dokonam, ale jakoś muszę!
Profesor proponował też pompę baklofenową. Co to jest? To taki mały dysk, wszczepiany pod skórę, który 24 godziny na dobę podaje dziecku lek na spastykę, czyli zwiotczający. Kiedyś o tym czytałam i są różne o tym opinie. Swoją drogą był zaskoczony dawką sirdaludu (lek na spastykę, jaki córcia ma przepisany zamiast baklofenu, bo jej nie służył), jaką Agi ma przepisaną, stwierdził, że bardzo to wysoka dawka. Agnieszka, trzeba jej to oddać, stanęła prawie na głowie, żeby pokazać jak wygląda silna spastyka. Uspakajała się tylko na chwilę, kiedy delikatnie odwracałam ją na bok. Faktem jest, że nie była dzisiaj w najlepszej formie, przed wyjazdem dostała już lek przeciwbólowy, bo popłakiwała nam, a dzień zapowiadał się długi i do tego w pozycji siedzącej. 6,5 godziny nam zeszło, ale objechaliśmy w korkach pół Poznania.
Jaki mamy wybór? Chyba niewielki. Jeżeli nie zgodzimy się na operację, Agnieszka już nigdy nie usiądzie. Nigdy nie poczuje co to znaczy, że nic nie boli. A z czasem mogą porobić się nadżerki i inne paskudztwa na kościach, które obcierają się o siebie. Profesor wspomniał, że taka operacja niesie ze sobą ryzyko. Jednak każdy zabieg chirurgiczny jest obarczony ryzykiem, no i narkoza. Czy się boimy? …
A właśnie, jest jeszcze prawdopodobieństwo, że pediatra i anestezjolog nie zgodzą się na znieczulenie Agnieszki. Nadal mnie to dziwi, ale ten szpital nie ma IOM-u, dziecko z rurką i problemami oddechowymi jest obarczone większym ryzykiem. Pewnie pamiętacie, że nawet przy rezonansie wszyscy neurolodzy się bali, że jej nie znieczulą. Zobaczymy co będzie. Pozostało nam czekać w miarę cierpliwie na wiadomości.
To taki wpis na szybko. Musiałam się wygadać, bo tak siedzę i rozmyślam, a to nie służy niczemu dobremu. Tylko jak tu nie myśleć? Wystarczy, że z tego Poznania spokojnie wróciliśmy i udało mi się skupić na drodze. Pozdrawiam Was serdecznie, bądźcie zdrowi!