Chciałabym o czymś poinformować, choć nie wiem czy powinnam… Robię to, bo wiem, że wiele osób nie wie o tej tragedii.
W poniedziałkowy wieczór na fb moją uwagę zwrócił nietypowy wpis na
profilu jednej z blogujących mam. Były to kondolencje dla rodziny i żal
po jej śmierci. Zaczęłam dociekać, szukać i doszukałam się… Niestety…
Komentarze i kondolencje zostały usunięte z profilu jeszcze tego samego
wieczoru, tak widać życzy sobie rodzina i należy to uszanować. Jednak
Ania żyła też w świecie wirtualnym i tu miała oddanych przyjaciół.
W sobotę 3 grudnia w wypadku samochodowym zginęła Ania Pawełczyk,
znana niektórym pod nikiem ~haneczka, mama Kajtusia, śpioszka takiego
jak Agusia. Ania prowadziła blog
http://kajtusiowy.blog.onet.pl/
Nadal nie mogę się otrząsnąć z tej wiadomości, nie mogę spać. Po
zaśnięciu przebudzam się i myśli wędrują do Ani i Kajtusia. Myślę jak
teraz rodzina sobie radzi, jak żyje z taką tragedią… Przerasta mnie to!!
Ania powinna żyć, miała dla kogo! Nie mogę się z tym pogodzić
Nie będę tu wygłaszała peanów na cześć Ani. Wszyscy, którzy tak jak
ja, mieli to szczęście poznać ją, wiedzieli jaka była. Wiem, że
wszystkim będzie nam jej bardzo brakowało. Żegnaj Aniu, a właściwie, do
zobaczenia [*]
Proszę Was, pochylmy się nad tą tragedią i odmówmy modlitwę za śp.
Anię i dziewczynę, która wraz Anią jechała tym samochodem. To wielka
tragedia i wierzę, że rodzina jakoś się podniesie z tego nieszczęścia.