sobota, 24 grudnia 2016

Wesołych świąt!!! /24 grudnia 2016/

Moi najmilsi, nadeszły święta, piękne święta Bożego Narodzenia. Z okazji tych świąt, chciałam Wam wszystkim i każdemu z osobna życzyć zdrowia, bo to najważniejsze. Jednocześnie życzę Wam szczęścia, miłości i spełnienia marzeń. Czas świąteczny jest magiczny, niech więc ta magia da Wam wszystkim siłę i chęć do radzenia sobie z każdym kolejnym dniem życia. Wierzę, że każdy z Was spędza, podobnie jak my, święta w gronie tych najbliższych i ukochanych. Pamiętajmy jednak o tych, którzy już opuścili nas i rodziny za nimi tęsknią. Pochylmy się nad tymi, co odeszli.
Zdrowych i spokojnych świąt!!!!
Ania, Arek i Agusia

środa, 7 grudnia 2016

Ania [*] /7 grudnia 2016/

Chciałabym o czymś poinformować, choć nie wiem czy powinnam… Robię to, bo wiem, że wiele osób nie wie o tej tragedii.
W poniedziałkowy wieczór na fb moją uwagę zwrócił nietypowy wpis na profilu jednej z blogujących mam. Były to kondolencje dla rodziny i żal po jej śmierci. Zaczęłam dociekać, szukać i doszukałam się… Niestety… Komentarze i kondolencje zostały usunięte z profilu jeszcze tego samego wieczoru, tak widać życzy sobie rodzina i należy to uszanować. Jednak Ania żyła też w świecie wirtualnym i tu miała oddanych przyjaciół.
W sobotę 3 grudnia w wypadku samochodowym zginęła Ania Pawełczyk, znana niektórym pod nikiem ~haneczka, mama Kajtusia, śpioszka takiego jak Agusia. Ania prowadziła blog 
http://kajtusiowy.blog.onet.pl/

Nadal nie mogę się otrząsnąć z tej wiadomości, nie mogę spać. Po zaśnięciu przebudzam się i myśli wędrują do Ani i Kajtusia. Myślę jak teraz rodzina sobie radzi, jak żyje z taką tragedią… Przerasta mnie to!! Ania powinna żyć, miała dla kogo! Nie mogę się z tym pogodzić Nie będę tu wygłaszała peanów na cześć Ani. Wszyscy, którzy tak jak ja, mieli to szczęście poznać ją, wiedzieli jaka była. Wiem, że wszystkim będzie nam jej bardzo brakowało. Żegnaj Aniu, a właściwie, do zobaczenia [*]
Proszę Was, pochylmy się nad tą tragedią i odmówmy modlitwę za śp. Anię i dziewczynę, która wraz Anią jechała tym samochodem. To wielka tragedia i wierzę, że rodzina jakoś się podniesie z tego nieszczęścia.