czwartek, 14 czerwca 2018

Wakacje, wózek, ortopeda i czasami jest gorzej

Czas płynie nieubłaganie i to mnie coraz bardziej niepokoi. Człowiek nie nadąży się czymś nacieszyć, a okazuje się że to już wspomnienie. Zima i wiosna przeminęła niezauważalnie, bo albo szpital, albo kwarantanna. Teraz lato się zaczyna, a my już po wakacyjnym wyjeździe. Nie powiem, pogoda nam się wyjątkowo udała. Mogę nawet śmiało powiedzieć, że trochę za bardzo. Przez kilka dni było tak gorąco, że ciężko było wytrzymać na dworze. Niestety, o zacienione miejsce w Mielnie bardzo trudno.
Agnieszka zachwycona wyjazdem. Szum morza ją hipnotyzuje. Dzielnie znosiła godziny spędzone w wózku. Stosowałam się do zaleceń naszej Karoliny i układałam Agnieszkę często na brzuchu, masując jej zbolałe plecy. Udało się, przetrwała! Wiatr był silny więc jodu w powietrzu było sporo. Agnieszka dobrze się czuje w tym klimacie, my też :) Domek okazał się idealny dla nas. Może oczekiwałam trochę większej powierzchni, ale mogłam wjechać do środka wózkiem, a przed domkiem mieliśmy stół i ławki. Mogłam rano wypić sobie kawkę na słoneczku :) Jasne, nie opaliliśmy się tak, jak tego niektórzy oczekiwali, ale z Agnieszką nie leży się na plaży, tylko unika nadmiaru słońca. A poza tym, ja nie lubię leżakowania i opalania się. Wytrzymam najdalej pół godziny i mi się nudzi. Wolę spacery ;)






Agnieszka wróciła zadowolona, choć zmęczona podróżą. Jednak od tego czasu na dworze chętnie przebywa. Udało nam się też już dobrać wózek dla Agnieszki. Tydzień temu miała przymiarkę Bingo Evolution z Hoggi. Wózek ma nas kosztować ponad 13 tys. Jednak nie da się taniej. Możemy kupić droższy, ale tańszy wózek niestety nie. Bingo to taka większa wersja Kimby. Pani Emilka przywiozła nowiutki wózek w odpowiednim rozmiarze, bo jesienią mierzyliśmy, ale dwójkę, bo niestety firma nie dała na pokazy 2XL. Teraz mogliśmy już zmierzyć, ten, który nas interesuje. Na pomiar załapał się też tata, co mnie niezmiernie cieszy, bo z reguły jest w pracy i nie widzi jak Agnieszka w wózku siedzi. Też był zadowolony, bo mógł dopytać się o to, czego ja zapomniałam. Podoba mi się, że można skręcić amortyzatory i nadaje się do jazdy w naszym samochodzie. Do tego są specjalne haki do pasów. O to chodziło. Jeszcze tapicerka mięciutka, zwrotny i Agnieszka wyglądała na zadowoloną. Jedynym problemem jest to, że jak przyjeżdża pani Emilia z wózkiem, Agnieszka jest zawsze w świetnej formie i w wózku siedzi idealnie :/ Popisuje się królewna jedna przed panią, a kwiatki wychodzą po zakupie wózka ;)

We wtorek byliśmy na kontroli u ortopedy. Profesor zadowolony z efektu operacji. Zrobiliśmy dodatkowe prześwietlenie i sacer'y siedzą tam, gdzie powinny. Kontrola za jakieś pół roku, potem znów za pół roku. Agnieszka nie była w najlepszej formie, całą powrotną drogę bardzo się denerwowała i płakała. Jechaliśmy dosyć późno, bo wizyta była na 18.15, wracaliśmy po 20. Kiedy przyjechaliśmy do domu, okazało się, że Agniesia była cała spocona i wymęczona.
Dopiero rano wyszło na jaw, dlaczego tak płakała. Zapalenie ucha, bo dlaczego nie? W końcu dawno nie było problemu z uchem... Na szczęście mam Centraxal Plus i natychmiast zakropiłam ucho. Pani doktor była dzisiaj i potwierdziła zapalenie. Antybiotyk zostawiamy, jakby się pogorszyło. Mam nadzieję, że nie będzie potrzebny i krople ze sterydem wystarczą. Ponieważ Agnieszka się zalewa, pylenie traw, pokrzyw i grzybów w pełnym rozkwicie, dołożymy jej jeszcze jeden lek na alergię. Trzymajcie kciuki. Póki co, musiałam jej jeszcze podać Ibum, bo płakała, znaczy się, ucho boli. Jutro Gucia nie ma zajęć, niech odpocznie.
A tak swoją drogą, pamiętacie naszego "przyjaciela" ropnia? On też o Agnieszce pamiętał... :(
Dziękuję Wam za każdą wpłaconą złotówkę, bo dzięki temu, możemy kupić Agnieszce odpowiedni wózek :) 
Życzę Wam miłego wypoczynku :) Pozdrawiam gorąco i do miłego :) :*

19 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, że Aguś szybko upora się z zapaleniem ucha. I że wózek posłuży jej jak najdłużej, skoro jest taki drogi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mama taką nadzieję :) Aczkolwiek, co do ceny, to zarówno Kimba, jak i Stingray, były cenowo porównywalne :) Z tamtych wózków Agi zwyczajnie wyrosła. Ten to rozmiar 3
      Przytulam!!

      Usuń
  2. Miło Was widzieć! Fajowo, że wakacje udane. Agi wygląda na fotkach jak Różowa Gąsieniczka 💖💖💖💖💖💖💖.

    Bardzo dobrze , że udało się dobrać pojazd, ceny... to jakiś chory kosmos, pod uwagę biorąc, że to niezbędna rzecz. Ale czy szkoda nerwów.
    Ten ropień to by już mógł przepaść bez wieści. Bólu uszka współczuję, oby szybko minął pogoniony lekami i z ropniem w komplecie przepadł!
    Trzymajcie się w zdrowiu dobrym i spacerujcie ile się uda.
    Buziaki i przytulasy. Bywajcie częściej 🤗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie :) Ale było wtedy zimno. Pogoda zmieniała się momentalnie. Do południa powyżej 30 stopni, a wieczorem 14 i silny, zimny wiatr. Mimo tego, i tak było cudownie!
      Ja już w jakimś sensie przywykłam do tych cen. Jakoś mnie nie szokują.
      Przytulam!

      Usuń
    2. Ta pogoda taka ostatnio jest, że mocno skacze. Różowa Gąsieniczka jest cudna i RÓŻOOOOWA 😍😍😍😍😍😍😍
      Bardzo się cieszę, że było cudownie. Powiem więcej, należało się!!! Co do cen, zwykły człowiek ( czyli ktoś, kto nie ma potrzeb dla siebie czy bliskich aby kupować tak ważne sprzęty niezbędne do codziennego funkcjonowania poprostu rzuca gromami, że to tak jest urządzone). Jak uszko Agniesi , ropień odpuścił? Bo alergie to chyba się mają, niestety, dobrze...

      Usuń
    3. Alergie niestety świetnie się rozwijają. Natomiast uszko ma się zdecydowanie lepiej, na szczęście. Ropień niestety nie odpuszcza. Właśnie się odnawia. Co zrobić, musimy przetrwać tak kolejne lato! Przytulam!!!! <3

      Usuń
    4. Dobrze,że uszko lepiej. Nic miłego jak uszaki bolą... Czy jest jakiś sposób, żeby ten ropień już nie wrócił? Menda jedna...
      A Pani jak się ma, jak zdrówko? Zostało coś jeszcze z tych wakacji czy rzeczywistość skutecznie przykurzyła? Buziaki dla Różowej Gąsieniczki ♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️

      Usuń
    5. Nie jest najgorzej, jakoś sobie radzę. Za chwilę wakacje, mniej zajęć i może też więcej spacerów, a wiadomo, ruch na świeżym powietrzu pomaga się odstresować. Nie powiem, bo jeszcze mnie nerwy trzymają, ku mojemu olbrzymiemu zdziwieniu. Damy jednak radę.
      Co do ropnia, to marne szanse. Oglądało to kilku pediatrów, 4 chirurgów, było robione USG i nie ma diagnozy. Jedni lekarze się z nas śmieją, inni rozkładają ręce. A ropień jak się pojawiał w okresie letnim od 5 lat, tak się pojawia. Może kiedyś trafimy na kompetentnego lekarza, który będzie umiał nam pomóc? Oby
      Przytulam!! <3

      Usuń
  3. I że wózek posłuży jej jak najdłużej, skoro jest taki drogi...
    login

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny ten wózek i widać że Gusi w nim wygodnie. Daszek do niego jest czy trzeba dokupić?
    Ty weź powiedz że żartujesz z tym ropniem. No co za dziadostwo!!!
    Mam nadzieję, że trochę odpoczęliście i naładowaliście akumulatorki. Ja też nie lubię leżenia na plaży, o kąpaniu się nie wspomnę. Wole spacerki, buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety. W takim sprzęcie nie ma nic w standardzie. No koszyk pod wózek i to by było tyle. Tam płacisz oddzielnie za stelaż, oddzielnie za fotelik do wózka, zagłówek, daszek, podnóżek, pasy... Tak jakby składasz wózek pod dziecko. W sumie to nie wiem jakie dziecko jeździ w samym foteliku, tudzież w stelażu, ale ja się nie znam ;)
      A o ropniu nie będę się wypowiadała, bo nie wypada używać wulgaryzmów publicznie...
      Przytulam Loniu!!! <3

      Usuń
  5. Tragedia z tym ropniem - wiem co to jest, bo 2 razy z tyłu uda miała. Biedna Agi, już te dodatkowe przypadłości mogłyby ją opuścić, bo i tak biedulka jest. Tulę Was.
    Justa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to faktycznie współczuję! Mam nadzieję, że tak jak do Agi to nie wróci, tak i do Ciebie też.
      Przytulam!!

      Usuń
  6. Będzie dobrze na pewno :) A w razie czego podrzucam namiar na sprawdzonego ortopedę, którego znajomy polecił https://carolina.pl/ , to klinika z dostępem do najlepszych specjalistów w Warszawie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czarter jachtu to doskonały sposób na niezapomniane wakacje. Dzięki http://tempesta-jachty.pl/ możesz wynająć jacht na dowolny czas, dostosowany do Twoich potrzeb. Czarter jachtu to nie tylko przygoda, ale też wygoda i komfort. Bez względu na to, czy jesteś doświadczonym żeglarzem, czy dopiero zaczynasz swoją przygodę z żeglarstwem, czarter jachtu to idealne rozwiązanie dla Ciebie.

    OdpowiedzUsuń