poniedziałek, 21 lipca 2008

Dlaczego moje dziecko jest niepełnosprawne? /21 lipca 2008/

A ten tekst dostałam od Magdy, mamy Maćka. Muszę go tu zamieścić, bo jest bardzo prawdziwy i pocieszający. Myślę, że zgodzicie się ze mną.
Czy zastanawiliscie sie kiedys,w jaki sposob Pan Bog wybiera
matki uposledzonych dzieci
Pan Bog mowi :
-Tej dajemy dziecko uposledzone
A na to ciekawski Aniol;
-Dlaczego wlasnie tej Panie
Jest taka szczesliwa
-Wlasnie dlatego,
mowi usmiechniety Bog
-Czy moglbym powierzyc uposledzone dziecko kobiecie,
ktora nie wie czym jest radosc
    Byloby to okrutne
-Ale czy bedzie miala cierpliwosc
    pyta Aniol
-Nie chce aby miala zbyt duzo cierpliwosci,
  bo utonelaby w morzu lez,roztkliwiajac sie nad soba
i nad swoim bolem.
A tak,jak jej tylko przejdzie szok i bunt,bedzie potrafila
sobie ze wszystkim poradzic.
_  Panie,wydaje mi sie ,ze ta kobieta nie wierzy nawet w Ciebie
       Bog usmiechnal sie :
-To niewazne,moge temu przeciwdzialac,
ta kobieta jest doskonala.Posiada w sobie wlasciwa ilosc egoizmu.
    Aniol,nie mogl uwierzyc swoim uszom.
-Egoizmuczyzby egoizm byl cnota
    Bog przytaknal.
-Jesli nie bedzie potrafila od czasu do czasu rozlaczyc sie ze swoim synem,
nie da sobie nigdy rady.
   Tak,taka wlasnie ma byc kobieta,ktora obdaruje Dzieckiem dalekim od doskonalosci
    Kobieta,ktora teraz nie zdaje sobie jeszcze sprawy,ze kiedys beda jej tego zazdroscic.
    Nigdy nie bedzie pewna zadnego slowa,
    nigdy nie bedzie ufala zadnemu swemu krokowi.
Ale kiedy jej dziecko,powie po raz pierwszy MAMO,
uswiadomi sobie CUD, ktorego doswiadczyla.
Widzac drzewo lub zachod slonca,albo niewidome dziecko,
bedzie potrafila,bardziej niz ktokolwiek inny dostrzec Moja moc.
Pozwole jej,aby widziala rzeczy tak jak Ja sam widze,
(ciemnote,okrucienstwo,uprzedzenia).
I pomoge jej,aby potrafila wzbic sie ponad nie.
Nigdy nie bedzie samotna,bede przy niej w kazdej minucie jej zycia.
Bo ona w tak troskliwy sposob wykonuje swoja prace,
jakby byla wciaz przy mnie.
-A Swiety Patron
  zapytal Aniol.
trzymajac zawieszone w powietrzu,gotowe do pisania pioro.
      Bog usmiechnal sie.
WYSTARCZY JEJ LUSTRO

1 komentarz:

  1. ~MK
    24 lipca 2008 o 21:19

    Piękna opowieść:)Ja coraz bardziej wierzę, ze dzieci niepełnosprawne sami wybierają sobie rodziców. No powiedz, gdzie Agi znalazłaby lepszych???!!!

    OdpowiedzUsuń