piątek, 16 stycznia 2009
I znowu inny termin! /16 stycznia 2009/
Dzisiaj Agi miała mieć operację. Niestety, okazało się, że nie ma
miejsca na OIOMie. Najbardziej się zdenerwowałam tym, że Aginek był
przygotowany do operacji! Była na czczo i do tego bez środka na spastykę!
Rano dostała kroplówkę i pojechaliśmy na chirurgię. A tam decyzja, że
wracamy na dół. Do tego wczoraj zaczęła wymiotować krwią. Zrobiłam
zamieszanie. Pielęgniarki przepłukały żołądek zimną solą i dostała
kroplówkę z lekiem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
~Elwi
OdpowiedzUsuń16 stycznia 2009 o 13:58
Bidulka kochana…