niedziela, 2 grudnia 2018

Dalej choruje :(

Niby było już lepiej, niby gorączka trochę ustąpiła, niby dziecko było w jakby lepszej formie... A tu masz... Od piątku wieczór znowu temperatura powyżej 38. Agnieszka zupełnie osłabiona. Ślinotok i właściwie żadnych innych objawów. Rozmawiałam z panią doktor, ale nic mi nie kazała na razie robić. Jedziemy dalej antybiotyk do środy i wtedy robimy badania. Ustaliłyśmy, że wymazy będziemy robić po zakończeniu antybiotyku, jak sytuacja się unormuje.
Faktycznie, zapomniałam, że jakikolwiek wymaz robi się albo przed antybiotykiem, albo dwa tygodnie po zakończeniu leczenia.
Regularnie co 8 godzin nachodzi jej gorączka. Jutro pani doktor nie ma, więc muszę czekać do wtorku i poproszę o wizytę. Jestem uziemiona. Jeżeli to jest od zębów, znaczy się teraz, to i tak nic nie zrobię, dopóki gorączka nie zejdzie. A jeżeli to jest od bakterii, wirusa czy licho wie jakiego grzyba, mogę to sprawdzić, jak przestanie brać antybiotyk. Jestem cała w nerwach, śpię na czuwaniu, a przecież to i tak nic nie zmieni.
Kiedy nie ma temperatury, Agusia jest w dobrym nastroju. Jest spokojna i cichutko leży, od czasu do czasu sobie głęboko wzdycha. Dużo drzemie. Jest wycieńczona, jak 4 lata temu, kiedy miała zapalenia oskrzeli i płuc przez kilka miesięcy. Leczenie mojego dziecka nie jest proste. Często trzeba zdać się na intuicję, skoro wyniki badań nic nam nie mówią. Dlatego chcę, żeby nasza pani doktor ją porządnie osłuchała, tylko ona słyszy szmery na oskrzelach, czy płucach. Wie gdzie szukać. Mam jednak nadzieję, że to już koniec choroby! Trzymajcie kciuki kochani!!!
Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam udanego tygodnia i zdrowia!!!

1 komentarz:

  1. Oczywiście, że trzymam kciuki. Najgorsze jest to, że nie wiadomo, jaka jest przyczyna tej choroby. Ponoć nie ma ciężkich chorób są tylko niezdiagnozowane. Nie wiem, czy to prawda, ale niewiedza w wypadku choroby dziecka jest faktycznie szalenie męcząca.Przytulam, pomodlę się za Was i jestem z Wami. Całuski <3

    OdpowiedzUsuń