Choroba minęła, mam nadzieję, bezpowrotnie. Agnieszka jeszcze w
sobotę gorączkowała, ale już w niedzielę było znaczni lepiej. Moja
choroba zaczęła się rozwijać w sobotę, tak więc, Pani doktor uratowała
mnie przed wyjazdem na pogotowie. Teraz chorują pozostali domownicy.
Babcia się wychorowała, ciotka u lekarza, został jeszcze tata. Mam
nadzieję, że jakoś go to ominie…chory facet mnie przerasta Tylko mu tego nie mówcie, bo się oburzy
Agniesia zaczęła zajęcia od terapii czaszkowo – krzyżowej z Mirkiem, nawet bardzo dobrze zniosła masaż buzi. Zaskoczyła mnie. Taki odpoczynek jej dobrze robi, szkoda tylko, że przez chorobę musiała odpocząć. Pani Małgosia od piątku rozpoczęła zajęcia i też dobrze zniesione przez Agnieszkę. Pomijając fakt zbyt dużej ilości wydzieliny i ciągłego odsysania, no ale na to już tylko ssak może coś poradzić, bo nawet inhalacja nie pomaga. Roberta w tym tygodniu też nie ma, więc Agnieszką zająć musi się mama. Damy radę, ważne, żeby wszyscy wrócili do zdrowia.
Mrozy chwyciły takie, że zamarzło mi ogrzewanie w samochodzie. Oszaleć można! Dłużej, niż godzinę, nie dam rady jeździć samochodem, bo to jest niebezpieczne. Szyby mi zamarzają od środka. Dzisiaj mróz trochę odpuścił, ale przydałoby się słońce, które rozgrzałoby blachę i zjadło lód z szyb. Mam nadzieję, że nie przyjdzie mi czekać do wiosny!! Wie ktoś może jak rozgrzać auto? Nie mówię tu o garażu, oczywiście
Dzisiaj przyszły podbite książeczki z NFZ, jeszcze tylko do przychodni, po pieczątkę Pani doktor i mogę zrealizować recepty. Czas najwyższy, bo przez tą ilość wydzieliny u Agnieszki, zdążyliśmy już zużyć jakieś 200 cewników w tym miesiącu, a jeszcze tydzień do końca stycznia został. Dzisiaj zamówiłam też rurki tracheo, czas już najwyższy na to. Jakoś tak, na ostatnią chwilę w tym roku zamawiam. Nie wiem, nie mogę się ogarnąć, czy co? No i niestety, nadchodzi termin kolejnej wizyty w CZD. Dzisiaj niosek trafi do przychodni, a jutro muszę wysłać do NFZ w celu potwierdzenia. Tym razem wizyta u dentysty jest zarezerwowana. Mam nadzieję, że pogoda dopisze i nie będziemy musieli tak długo, jak ostatnio czekać w poradni.
Kochani, życzę Wam zdrowia i ciepła. Mam nadzieję, że dobrze przetrwacie ten zimny okres, ja już czekam na wiosnę. Przyjemności wszystkim życzę!!!
Może ktoś chciałby nam pomóc w roznoszeniu ulotek o 1% dla Agusi? Mój meil jarczyk@onet.eu
Agniesia zaczęła zajęcia od terapii czaszkowo – krzyżowej z Mirkiem, nawet bardzo dobrze zniosła masaż buzi. Zaskoczyła mnie. Taki odpoczynek jej dobrze robi, szkoda tylko, że przez chorobę musiała odpocząć. Pani Małgosia od piątku rozpoczęła zajęcia i też dobrze zniesione przez Agnieszkę. Pomijając fakt zbyt dużej ilości wydzieliny i ciągłego odsysania, no ale na to już tylko ssak może coś poradzić, bo nawet inhalacja nie pomaga. Roberta w tym tygodniu też nie ma, więc Agnieszką zająć musi się mama. Damy radę, ważne, żeby wszyscy wrócili do zdrowia.
Mrozy chwyciły takie, że zamarzło mi ogrzewanie w samochodzie. Oszaleć można! Dłużej, niż godzinę, nie dam rady jeździć samochodem, bo to jest niebezpieczne. Szyby mi zamarzają od środka. Dzisiaj mróz trochę odpuścił, ale przydałoby się słońce, które rozgrzałoby blachę i zjadło lód z szyb. Mam nadzieję, że nie przyjdzie mi czekać do wiosny!! Wie ktoś może jak rozgrzać auto? Nie mówię tu o garażu, oczywiście
Dzisiaj przyszły podbite książeczki z NFZ, jeszcze tylko do przychodni, po pieczątkę Pani doktor i mogę zrealizować recepty. Czas najwyższy, bo przez tą ilość wydzieliny u Agnieszki, zdążyliśmy już zużyć jakieś 200 cewników w tym miesiącu, a jeszcze tydzień do końca stycznia został. Dzisiaj zamówiłam też rurki tracheo, czas już najwyższy na to. Jakoś tak, na ostatnią chwilę w tym roku zamawiam. Nie wiem, nie mogę się ogarnąć, czy co? No i niestety, nadchodzi termin kolejnej wizyty w CZD. Dzisiaj niosek trafi do przychodni, a jutro muszę wysłać do NFZ w celu potwierdzenia. Tym razem wizyta u dentysty jest zarezerwowana. Mam nadzieję, że pogoda dopisze i nie będziemy musieli tak długo, jak ostatnio czekać w poradni.
Kochani, życzę Wam zdrowia i ciepła. Mam nadzieję, że dobrze przetrwacie ten zimny okres, ja już czekam na wiosnę. Przyjemności wszystkim życzę!!!
Może ktoś chciałby nam pomóc w roznoszeniu ulotek o 1% dla Agusi? Mój meil jarczyk@onet.eu