piątek, 9 lipca 2010

A buuuu…. /9 lipca 2010/

No i rozłożyło się moje dziecko!!! Znowu ta nieszczęsna angina. Moja córcia ma to chyba po mamusi. Tylko mamusia załatwia sobie migdałki gazowanymi napojami (choć i tak ograniczam do minimum) no i mieszaniem gorącego z zimnym. Już jeden taki był co się ze skalpelem chciał dobrać do moich migdałków…byłam silniejsza!!! My nadal się bardzo lubimy ze swoimi migdałkami! ;)))
Agniesia poprzedniej nocy dostała już temperaturę, 38,3, ale do rana nie było najgorzej i w czwartek zdecydowalam się jechać na rezonans do Piły. Po południu temperaturka jej naszła do 37,3 i nic więcej. Dalej dawałam to co zwykle. Jednak rano, przed 5 Agulek dostała już 39,1. A to już poważniejsze cyferki. Zimne okłady, Ibum, mamy kolanka i jakoś zeszło po godzince. Pojechałyśmy do Pani doktor, o i jest, gardło czerwone i Zinnat + inhalacje!
Damy radę!!! Dobrze, że nie oskrzela!
No i znowu temperatura 39. trzeba zbić mojemu maleństwu :((
Antybiotyk już wzięła i w niedzielę będzie można sie przewietrzyć. Mam nadzieję. Teraz znowu zasnęła, temperatura spadła i jakoś maluda się uspokoiła.
A to Agunia na swoich urodzinkach…

1 komentarz:

  1. ~Gusia
    10 lipca 2010 o 10:22

    Droga Anno, czytam Cię od dawna i chciałam Ci powiedzieć, że jesteś wspaniałą i kochającą matką. Całe to „miejsce” przepełnione jest miłością do Agi. Życzę Wam dużo zdrowia a Tobie również tak potrzebnych na co dzień sił!

    ~Gusia
    10 lipca 2010 o 10:22

    Droga Anno, czytam Cię od dawna i chciałam Ci powiedzieć, że jesteś wspaniałą i kochającą matką. Całe to „miejsce” przepełnione jest miłością do Agi. Życzę Wam dużo zdrowia a Tobie również tak potrzebnych na co dzień sił!

    ~sasecia
    14 lipca 2010 o 16:29

    Hej Anulka jak się czuje Aguś?? Już lepiej?? Ja dalej 2paku i nic nie wskazuje abym do przyszłego piątku rozpakowała:(

    OdpowiedzUsuń