Agniesia już zrobiła się bardziej komunikatywna. Tym
samym całymi dniami ma się jej na psoty! Niestety, obawiam się, żechwyta
ją jakieś przeziębienie. Mam jednak nadzieję, że to minie!!! Później
napiszę coś więcej.
No i jeszcze specjalne podziękowania dla mam babyboomowych za pomoc i Eli! Wiecie o co chodzi!! Buziaki!!!
Kochani, Zosia jest już u
profesora Malca w klinice. Miejmy nadzieję, że wkrótce respirator
zostanie odłączony na stałe. Obecnie pomaga Zosi w wydychaniu. Zosia
jest już przytomna. Musi dostawać środki moczopędne. Niestety żołądek
nadal nie trawi. Profesor mówi, że to kwestia czasu. Zosia bowiem
została nafaszerowana od operacji potężną dawką środków uspokajających i
przeciwbólowych. Musi to się z organizmu wypłukać i wtedy zacznie
wszystko pracować jak należy. Teraz coś co wywołało mój serdeczny
uśmiech. Zosieńka leży i ogląda bajeczki na DVD. Nawet jak mamy nie ma
pielęgniarki jej włanczają!!! Teraz już tylko czekamy na wymianę rurki i
powrót do domu!!!!
No i teraz możecie już
sami śledzić losy Zosi. Dziewczynyy ze stowarzyszenia założonego w BB,
utworzyły (za zgodą Justyny) blog dla Zosiaka!!! Oto adres:
http://zosianowak.blog.onet.pl/
Aguniu, nie wolno chorować!! Czas się bawić!!!http://zosianowak.blog.onet.pl/
~Longina Jędryczka
OdpowiedzUsuń27 września 2009 o 22:01
Nasza mała kochana Zosiulka. Boże spraw by wszystko było dobrze. Jezu ufamy Tobie.