czwartek, 17 listopada 2011

Cała Polska kocha Agi ;))) /17 listopada 2011/

Tak właśnie podsumowała wynik zbiórki 1% moja dobra koleżanka :))) Agnieszka ma wpłaty z całej Polski. Wschód, zachód, północ, południe, centrum… Dziękuję wszystkim bardzo gorąco. Dzięki Waszej pomocy, mogę już jutro dzwonić do Pani neurolog o wypisania zlecenia na wózek. Dzisiaj rozmawiałam z Panem Arkiem, który sprzedawał nam Kimbę 1 i znam już cenę. Jeżeli nic się nie zmieni, to wyniesie on 10 111 zł. To niemało, jednak 1800 zł jest z NFZ, a 2700 zł z PFRON. Z tym ostatnim, to akurat muszę się wywiedzieć dokładnie. Doszły mnie bowiem słuchy, że obcinają w naszym mieście dofinansowania na sprzęt dla niepełnosprawnych. Jednak, sama muszę się dowiedzieć, bo to na razie pogłoski. Jutro zadzwonię, dziś za późno już było. Dzięki uprzejmości Pana Arka, możemy poprzekładać (pomoże nam), elementy pasujące do Kimby 2. Myślę, że oszczędzimy jakieś 2-3 tysiące. Z tym przekładaniem, to właściwie wczoraj mnie naszło. Okazało się to świetnym pomysłem. W każdym razie oszczędnym, wózek pewnie jakieś 13 tys. by kosztował. Jedyny mankament, to kolejny wózek w kolorze pomarańczowym, a teraz są takie ładne kolorki ;))) Na obecny wózek już czaka dziewczynka. Na szczęście pójdzie w dobre ręce i myślę że rodzice dokupią zabrane przez nas elementy. Niektórych z nich potrzebować raczej nie będą. Zobaczymy spotkamy się, to sami zdecydują.
Co do fotelika do samochodu, to jeszcze nie wiem jaki Agnieszce najbardziej by odpowiadał. Jestem wzrokowcem, muszę zobaczyć, dotknąć… Dostałam już kilka linków do fotelików na forum. Na razie rozszerzymy maksymalnie fotelik z Kimby (tutaj blokuje go stelaż) i będziemy nadal używać w samochodzie. Najpierw nowy wózek, a potem pomyślimy o foteliku.
Wynikiem tak poważnych zakupów, jest zmniejszenie liczby rehabilitacji. Do końca listopada zostaje bez zmian, ale od grudnia rezygnuję z zajęć wtorkowych i czwartkowych. Sama więcej popracuję z Agnieszką, a Mirek terapię czaszkowo – krzyżową wprowadzi w ramach masażu na przykład.
W środę obydwie z Agnieszką miałyśmy kiepski dzień. Agnieszka, po raz kolejny „połamana”. Niestety, przez jej chorobę, nie mogłam jej zakładać kombinezonu. Za słaba była. Tak więc kilka dni wypadło. Najpierw ja ją ustawiłam, a Karolina zrobiła to profesjonalnie. Od dzisiaj już wróciliśmy do porannego rytuału z kombinezonem, ku olbrzymiemu niezadowoleniu zainteresowanej.
Ja, obejrzawszy jakiś fragment w telewizji z dziećmi w roli głównej, zalałam się łzami i wtuliłam w córcię. Jak to jest? Starasz się nie myśleć, mówisz sobie „dam radę”. Głupi wątek i siedzisz zaryczana, i masz przed oczami swoje dziecko sprzed 4 lat. No nic, to już zawsze będzie smutna data dla nas.
Od siostry dostaliśmy na poprawę nastroju album. Byłam w szoku… Tam były 2 lata naszych najfajniejszych chwil. Wakacje, turnusy, święta, urodziny, odwiedziny. Patrząc na niektóre zdjęcia, nie widać, że Agnieszka jest niepełnosprawna. Ktoś kiedyś mi powiedział, jak byliśmy na początku naszego nowego życia, że rodzice z „takimi” dziećmi funkcjonują normalnie. Spacery, wyjazdy, zakupy… Wtedy, trudno mi było uwierzyć. Rurka w nosku, rurka w szyjce, ssak. A tu się okazuje, że jak ktoś chce, to wszystko jest możliwe. Nadal w to wierzę! WSZYSTKO SIĘ MOŻE ZDARZYĆ!!!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
CHCIAŁAM WSZYSTKIM SERDECZNIE PODZIĘKOWAĆ, ZA WSKAZANIE W PIT NAZWISKA AGNIESZKI JARCZYŃSKIEJ. NIE POTRAFIĘ SIĘ ODWDZIĘCZYĆ, MOGĘ TYLKO PODZIĘKOWAĆ!
DZIĘKI WAM, MOŻEMY ZAPEWNIĆ NASZEMU DZIECKU GODNE ŻYCIE!!!! BEZ WAS, NIE DALIBYŚMY RADY!!!!

DZIĘKUJEMY!!!!!!!

1 komentarz:

  1. ~Liv
    18 listopada 2011 o 07:24

    Boże, jaki ciepły, optymistyczny post:) Świetnie, że Agi będzie miała nowy wózek:) Należy Jej się. I masz rację, że WSZYSTKO SIĘ MOŻE ZDARZYĆ:)Świetnie, że Agi już zdrowsza i niezadowolona z kombinezonka:P Ma charakter:)))Cała Polska kocha Agi, to świetne hasło:)Ściskam****

    ~Edyta S.
    18 listopada 2011 o 09:07

    Bardzo się cieszymy :):)Masz rację -cała Polska kocha Agnieszkę-Stopnica też:)Trzymajcie się dziewczyny cieplutko.Pozdrawiamy z Krystiankiem.

    ~ewa
    18 listopada 2011 o 13:04

    I Anglia tez kocha Agi Miliony caluskow dla Agi i jej dzielnej mamusi!!!!! jestescie WIELKIE !!!!!!!! Ewa

    ~Ania
    18 listopada 2011 o 22:21

    A Szczecin to co ? Od macochy?KOCHAMY !No że w inny sposób wyrażamy swą miłość(Ania wie o co chodzi)Ale KOCHAMY i troszkę też pomagamy!Aniu ,kierowniczko tego domu (panie Arku bez urazy)CIEBIE BARDZO KOCHAMY za posty .za prawdę jaką przekazujesz i Ty wiesz,że zawsze tu wrócimy,dla Agnieszki,dla Ciebie,i dla wszystkich chorych dzieciaków!!!Ania

    ~Sylwia
    20 listopada 2011 o 19:48

    Aniu, ja mam nadzieje, że wiesz, że Koszalin bardzo kocha Agusię:))) Oczywiście ja na czele:)) pozdrawiam Ciebie serdecznie:)))

    ~eM
    20 listopada 2011 o 20:01

    no jasne, że wszyscy kochają Agi ;o))no jak inaczej by można, no jak

    ~snoopy29
    21 listopada 2011 o 08:04

    Pani Aniu, a nie myślała Pani o zakupie wózka używanego , mam namiary na osobę , która chce sprzedać wózek , prawie nie używany, z pałąkiem, pelotami, spodenkami , pasami 4 pkt,stolikiem za 1/2 ceny, mozna spisać umowę -kupna i fundacja sfinasuje wózek, a 6 tys zawsze pozostanie na rehabilitację , w razie czego proszę o kontakt na snoopy29@interia.pl. Ja kupowałam w ten sposób kimbę 2 i jestem zadowolona, zawsze to jakaś oszczędność, pozdrawiam dzielne dziewczyny

    ~snoopy29
    21 listopada 2011 o 08:05

    …a i stelaż wewnętrzny jest…!

    OdpowiedzUsuń