czwartek, 28 kwietnia 2016

Neurolog za nami! /28 kwietnia 2016/

Jesteśmy już po wizycie u Pani neurolog. Agnieszka nadal była półprzytomna u Pani doktor, która była zaskoczona tym, że wlewkę Agnieszka dostała we wtorek koło 22. Zmniejszyła nam dawkę o połowę (mieliśmy 10 mg, mamy dać w razie czego 5 mg). Dodatkowo zapisała relanium w syropie, które mamy podawać przy napadach, przy infekcjach i silnej spastyce. Myślę, że ograniczymy to dawkowanie, na ile się to da…
Pani doktor, podobnie jak i ja, nie chciała od razu zwiększać dawki depakiny. Poczekamy, jak się sytuacja rozwinie. Agnieszka nadal ma paskudne to ucho, do tego ma osłabiony organizm, a wiejący silnie wiatr, z pewnością nie sprzyja dobremu samopoczuciu. Ja się fatalnie czuję, a jestem zdrowa, co dopiero ona.
Dzisiaj udało mi się obejrzeć to ucho w środku, i faktycznie nie wygląda to dobrze. W miejscu, gdzie ciekła krew, jest rana czerwona. Ucho jest zaognione. To jak to wyglądało, skoro teraz jest lepiej??? Brrr…. Liv chyba ma rację, czas uczyć się laryngologii
No nic, życzę i Wam i nam, spokojnego weekendu! Odpoczywajcie

2 komentarze:

  1. ~Lila-Fleur de Lys
    28 kwietnia 2016 o 16:43

    Czy zaskoczenie P.Doktor wynikało z faktu,iż Agnisia była nadal senna,choć wlewkę miała podaną „dawno”?Ja mam podobny problem.Biorę końską dawkę leków nasennych,bo jeśli wezmę mniejszą,nie mam szans zasnąć,ale jeśli wezmę końską i zasnę,to muszę przespać minimum 8 godz.inaczej nie ma bata,żadna kawa nie pomoże,chodzę przez sen i przeoczam najrozmaitsze kurioza w korygowanych tekstach.A czasem i to 8 jest za mało:( Kawa?Cóż,ja mogę wypić szatańskie espresso i wejść do łóżka przez sen…
    U nas dziś nie ma wiatru,ale pogoda okropna,pochmurno,nieprzyjemnie i ja też łażę jak z krzyża zdjęta.Tak,że dziś nie ma się co dziwić Agnisi,Tobie,mnie ani nikomu.
    Zimno mi się zrobiło,kiedy przeczytałam o uszku Agnisi.Nawet nie wiem,co napisać…
    Nadal życzę najnudniejszego weekendu w Waszym życiu:)
    Całuski***

    AnkaJ
    28 kwietnia 2016 o 17:55

    Dokładnie, była zaskoczona tym, że Agnieszkę jeszcze „trzyma” po tym leku. Niby to dawka dostosowana do jej wagi i wieku, ale ona chyba jest wrażliwa na wszelkie „wyciszacze”. Tak samo śpi po leku na zmniejszenie spastyki, choć ostatnio hospicyjna stwierdziła, że nie powinna tyle spać. To przepraszam, co mam zrobić? Ech… Poza tym, Agnieszka dostała tę wlewkę, a jakąś godzinę później inny lek i rano znowu i tak szło dalej, więc pewnie się nie wypłukało. Mam jednak nadzieję, że atak nie powtórzy się tak szybko.
    Ja podobnie jak Ty musiałabym wziąć podwójną dawkę, żeby mnie ścięło. Tak było po porodzie, jak mi Agnieszkę zabrali do Poznania. Lekarz dał mi podwójną dawkę i obudziłam się rano.
    Tak, to ucho jest fatalne. Jeszcze ta blizna. Jak się domyślasz kupiłam sprzęt i mogę sama teraz jej zajrzeć i ocenić stan ucha. To był dobry pomysł!!!
    Dziękuję Liluś!! Przytulam!!! :)

    ~Lila-Fleur de Lys
    29 kwietnia 2016 o 10:41

    No właśnie,co robić?Ile razy ja słyszałam(szczęściem nie od lekarzy)”nie możesz spać na 10.00″,no ale co ja mam zrobić,jeśli czasem końska dawka ścina mnie około 2.00-3.00 w nocy?Trąby jerychońskie mnie nie obudzą,póki organizm sam się się nie ocknie.Szczęściem mogę pracować,zanim zasnę,więc tak naprawdę trochę mi się czas”przesuwa”.
    Mam nadzieję,że będziecie miały nudny,przewidywalny i ciepły weekend.Należy Wam się fizyczny i psychiczny odpoczynek:)
    Buziaczki***

    AnkaJ
    29 kwietnia 2016 o 20:05

    A żebyś wiedziała Lili! Czuję się zmęczona. Zauważyłam, że w ostatnim czasie, kiedy przychodzi weekend, mój organizm się buntuje. Czuję się fatalnie i sennie. Może to faktycznie wiek ;) Pewnie czas zacząć więcej się ruszać, trochę odżyć i endorfiny pobudzić od działania. I tak zrobię, tylko po weekendzie, teraz muszę odpocząć.
    Pozdrawiam Cię serdecznie :)

    ~Karolina90
    30 kwietnia 2016 o 19:46

    Jasne, że ograniczyć dawkę lekarstw na ile się da, niżby zażywać ich dużą dawkę. Przecież nie od dzisiaj wiadomo, że na jedno one pomagają, a na drugie szkodzą. Agniesia miała już robione próby wątrobowe? Jak one wyszły? Ja miałam ostatnio robione i wyszły źle. Odporność też mogą obniżać, więc to ucho może od tego. Pozdrawiam serdecznie i życzę szybkiego powrotu do formy.

    OdpowiedzUsuń
  2. AnkaJ
    1 maja 2016 o 19:32

    Karolinko, Agnieszka ma bardzo dobre wyniki krwi, na szczęście. Również próby wątrobowe. Dzisiaj oglądałam ucho i na szczęście jest lepiej, jest mniej czerwone. Dzisiaj już Agnieszka jest w dobrej formie, z dnia na dzień odzyskuje wigor. Następną morfologię będziemy robić za miesiąc, mam nadzieję, że będzie również wzorowa :)
    Pozdrawiam Cię i życzę szybkiego powrotu do formy!!!

    ~okiem kobiety
    4 maja 2016 o 18:56

    dobrze że pani doktor nie zwiększyła dawki leku, jak się da to wiadomo, że lepiej ograniczać.
    No i już po weekendzie majowym, mimo tego co zapowiadali pogoda u nas nie była zła – mam nadzieję, że u Was też i z jakiś spacerów mogłyście skorzystać.
    Wszystkiego dobrego!!!

    ~Longina
    8 maja 2016 o 12:52

    Gusia całkiem jak ja reaguje na takie leki. Mi czasami wystarczy na uspokojenie ćwiartka 0.5 mg xanaxu ;) Mam nadzieję że ta wlewka już nie będzie potrzebna. Najlepiej nigdy. buziaki :*

    OdpowiedzUsuń