Odebrałam dzisiaj wyniki wymazu z gardła Agniesi. Pani zmartwionym i
poważnym głosem spytała, czy robiłam Agniesi już taki wymaz. Owszem,
robiłam, ale to było jakieś 4 lata temu. Wtedy na szczęście wymaz nic
nie wykazał. Niestety, teraz jest inaczej. Mamy pałeczkę ropy błękitnej.
Jest to generalnie bakteria szpitalna, jednak my w szpitalu dawno nie
byłyśmy. Anginy zaczęły nam doskwierać nałogowo od przeprowadzki na nowe
mieszkanie. No i jest jeszcze możliwość, że ta pleśń na ścianach
spowodowała u Agi rozwój takiej bakterii i jej osłabienie.
Cieszę się, że dzięki naszej Pani doktor wykryliśmy to paskudztwo i mamy szansę na wyleczenie. To ostatnie niestety nie jest jednak takie proste. Bakteria ropy błękitnej jest odporna na większość antybiotyków. Pozostały nam właściwie tylko zastrzyki. Agnieszka jeszcze nigdy nie miała zastrzyków. No i tym razem jest nadzieja, że bez nich się obejdzie. Pani doktor zaproponowała gentomecynę w formie…inhalacji. Nigdy takiej formy nie stosowaliśmy, ale lepsze to niż kłucie mojej kochanej pupci. Gentomecyna i pulmicort w połączeniu z solą fizjologiczną. Mam nadzieję, że pomoże. Na szczęście Agniesia nie gorączkuje. Chyba w samą porę podaliśmy jej ten antybiotyk. Trzymajcie kciuki, żeby pomogło. Pewnie za kilka tygodni zrobimy kolejny wymaz kontrolny.
Już dzwoniłam do naszej sąsiadki z poprzedniego mieszkania. Nadia też często chorowała na wszelkiego rodzaju anginy. Warto zrobić to badanie. Może się zaraziła? Wolę ostrzec mamę. Jeszcze do Eli będę dzwoniła jutro.
Pozdrawiam cieplutko!
Cieszę się, że dzięki naszej Pani doktor wykryliśmy to paskudztwo i mamy szansę na wyleczenie. To ostatnie niestety nie jest jednak takie proste. Bakteria ropy błękitnej jest odporna na większość antybiotyków. Pozostały nam właściwie tylko zastrzyki. Agnieszka jeszcze nigdy nie miała zastrzyków. No i tym razem jest nadzieja, że bez nich się obejdzie. Pani doktor zaproponowała gentomecynę w formie…inhalacji. Nigdy takiej formy nie stosowaliśmy, ale lepsze to niż kłucie mojej kochanej pupci. Gentomecyna i pulmicort w połączeniu z solą fizjologiczną. Mam nadzieję, że pomoże. Na szczęście Agniesia nie gorączkuje. Chyba w samą porę podaliśmy jej ten antybiotyk. Trzymajcie kciuki, żeby pomogło. Pewnie za kilka tygodni zrobimy kolejny wymaz kontrolny.
Już dzwoniłam do naszej sąsiadki z poprzedniego mieszkania. Nadia też często chorowała na wszelkiego rodzaju anginy. Warto zrobić to badanie. Może się zaraziła? Wolę ostrzec mamę. Jeszcze do Eli będę dzwoniła jutro.
Pozdrawiam cieplutko!
~Kasia
OdpowiedzUsuń3 maja 2011 o 01:09
Przestrzegam przed antybiotykiem „Cedax”. Nie dość, że draństwo kosztuje ponad 120zł i jest nieskuteczne (przynajmniej w moim przypadku – ja swoją pałeczkę ropy błękitnej wyniosłam ze szpitala), to jeszcze jest bardzo prawdopodobne, że u takiej kruszynki jak Agniesia wystąpią wszystkie efekty uboczne (u mnie wystąpiły, nie było to przyjemne). Dobrze, gdyby udało Wam się zrobić posiew i zbadać, na jakie rodzaje antybiotyków Agniesi szczep jest podatny. No i leczyć, leczyć, bo to cholerstwo powoduje spadek odporności, a z tego, co tu czytam (już od kilku lat) Agniesia i tak ma jej malutko… Pozdrawiam:)
~AnkaJ
3 maja 2011 o 11:41
Dziękuję Kasiu. Na wyniku wymazu jest odznaczone które antybiotyki są skuteczne. Jak wspomniałam w poście, ewidentnie wskazano na zastrzyki. Na razie u Agniesi pojawia się osłabienie, już trzecią dawkę antybiotyk w inhalacji dostała. Mam nadzieję, że pomoże. Faktycznie muszę sprawdzić u siebie tę bakterię, bo to moje ostatnie zapalnie gardła było paskudne.Pozdrawiam.
~Kasia
3 maja 2011 o 01:14
Ach, i jeszcze jedno – jest to bakteria raczej wszczepienna, więc zdrowemu, odpornemu człowiekowi raczej trudno ją złapać, ot tak, z powietrza. Ale Pani i Pan Arek dla świętego spokoju powinniście się przebadać. Agniesia niestety ze względu na rurkę tracheostomijną jest bardziej podatna na tego typu zakażenia, podobnie jak ludzie długo przebywający w szpitalu pod kroplówką.
~Andrzej
16 lipca 2017 o 18:56
Witam mam pytanie czy te inhalacje pomogły coreczce? I jaką dawke gentomycyny pani podawala pozdrawiam
AnkaJ
OdpowiedzUsuń18 sierpnia 2017 o 09:49
Pomogły i nie pomogły. W pierwszym wymazie po inhalacjach, pałeczki już nie było. Jednak po kilku latach, pałeczka znowu się pojawiła. Nie mamy jednak już takich problemów, jak to było wtedy. Teraz Agnieszka juz tyle n ie choruje i oby tak zostało. A pałeczka ropy błękitnej, przy rurce tracheo, będzie już nam zawsze towarzyszyć.
Pozdrawiam i życzę zdrowia dla mamy!
~zlebek
3 maja 2011 o 17:42
Aniu-moja Niuska jak miała 8 miesiecy to w moczu wykryto pałeczke ropy błękitnej-musiałysmy ja przyniesc po urodzeniu ze szpitala-antybiotyk z antybiogramu dał jej rade,lekarz ostrzegał ze jak przyjdzie dojrzewanie to co miesiaczka to bedzie zapalenie ukl moczowego….Lekarz mowil ze pałeczka bedzie wystepowała w przetrwalnikachi w razie oslabienia organizmu bedzie sie uaktywniac.,ale dzieki Bogu dzis zaraz ma 17 lat i to paskudztwo nigdy juz sie nie ujawniło. Życze szybkiej walki z tym swinstwem(wazne bys Ty i maz i wszscy ktorzy maja kontakt z Agi)dezynfekowali ręce zeby przez przypadek nie zainfekowac jakiegos osłabionego miejsca organizmu. Trzymam za Was kciuki-buziaki dla Agulki!!!
~nitka82
3 maja 2011 o 23:15
Przykro mi bardzo.Pseudomonas to wyjątkowo upierdliwe paskudztwo.Moja Darka dostała ją na pamiątkę po pobycie na chirurgii i walczymy z nią od lat.Na początku było ciężko bo bakcyl wywoływał u Darki zapalenia płuc teraz jest lepiej ,choć ciągle ją ma to myślę ,że organizm przyzwyczaił się do niej na tyle ,że sama w sobie nie wywołuje infekcji.Gorzej jest gdy przyplątuje się jakaś wirusówka,przy spadku odporności kolonizuje się i pseudomonas dlatego też prawie zawsze kończy się to antybiotykiem.Ważne jest też żeby trafić na antybiotyk na który pseudo jest najbardziej wrażliwe ,żeby zdusić”dziada „w zarodku.Niestety w naszym przypadku raz wykonany antybiotykogram nie załatwia sprawy bo bywało tak ,że przy okazji jednej infekcji pseudo było wrażliwe na Augmentin,Daria była nim przeleczona,wymaz kontrolny wychodził czysty a po jakimś czasie znowu infekcja ,posiewy i okazywało się ,że na Augmentin już zdążyła się uodpornić.Dlatego jak córka choruje i ma zielonkawą wydzielinę zawsze robię jej wymazy.Kiedyś mieliśmy taki przypadek ,że laboratorium nie znalazło antybiotyku na który bakteria była by wrażliwa ale to długa historia.Trzymam kciuki żeby u Was walka była szybka i skuteczna.Ps,Nie ma co za bardzo panikować.W naszej rodzinie i wśród najbliższego otoczenia Darii nikt nie załapał bakcyla.My nie chorujemy prawie wcale.Kiedyś porobiliśmy sobie posiewy i wyszły ok.Nie zachowuję jakiejś szczególnej sterylności po za standardowym myciem rąk ale uważam żeby np jakoś ślina Darki nie przedostała się w okolice PEG-a.To tak pokrótce chciałam opowiedzieć jak wygląda nasze życie z PRB.Pozdrawiam
~ewa
OdpowiedzUsuń6 maja 2011 o 09:30
moja córka zaraziła się kilka lat temu tym tzw fachowo pseudomonazem…czyli bakterią ropy błękitnej podaliśmy jej w formie zastrzyków AMIKIN-antybiotyk 10 szt.i po nim od razu to paskudztwo padło.
~ewa
6 maja 2011 o 09:30
moja córka zaraziła się kilka lat temu tym tzw fachowo pseudomonazem…czyli bakterią ropy błękitnej podaliśmy jej w formie zastrzyków AMIKIN-antybiotyk 10 szt.i po nim od razu to paskudztwo padło.
~justyna
16 maja 2014 o 19:24
Witam, ja dzisiaj odebralam wyniki z wymazu z gardla mojego 3 letniego syna.W opisie bylo napisane ze ma to chlerstwo wychodowane w gardle i jeszcze grzyby po dlugim leczeniu antybiotykami.Nie wiem co mam robic poniewaz jeden lekarz mowi zeby leczyc ta bakterie,a Inny zeby nic z tym nie robic . boje sie ze jesli podam malemu ta inchalacje i ona nie zadziala to ta bakteria kiedys bedzie jeszcze bardziej odporna.kazali mi dawac malemu acidolak i rybomunyl. Slyszalam jeszcze ze sa jakies antyszczepionki na to dziadostwo.Prosze niech mi ktos podpowie co robic
AnkaJ
OdpowiedzUsuń16 maja 2014 o 21:12
Witaj Justyno. My nie leczyliśmy jako takiej pałeczki tylko objawowo. Znaczy się, Agnieszka często chorowała na anginy i zapalenie gardła. Mniej więcej co miesiąc była chora. Jednak antybiotyki ograniczyliśmy do tych z antybiogramu, czyli wykazu, który pewnie też dostałaś po odebraniu wyników. Agnieszka dostawała głównie gentamecynę w zastrzykach, a jak była tylko lekko podejrzana, gentę w inhalacji z solą fizjologiczną.
Walczyliśmy rok i udało się. Jednak niedługo po tym, jak pokonaliśmy pałeczkę ropy, rozmawiałam z anestezjologiem. Pani powiedziała mi, że możliwe jest, że pokonaliśmy ropę inną bakterią. Możliwe, nie znam się. Stosowaliśmy jeszcze Dalacin C, który jest świetny na beztlenowce.
Na grzybicę stosujemy fluconazole i na przyszłość pilnuj, żeby lekarz przepisał go Wam razem z antybiotykiem.
Pozdrawiam serdecznie i trzymam za Was kciuki!!
~justyna
17 maja 2014 o 09:11
Dziekuje, moj Bartus tez strasznie choruje, ostatnio jak zaczol w styczniu to sie ciagnie caly czas.Bral na przemian augumentin, taromentin i amoksiklaw.Teraz mial angine ale inna niz zawsze z wysoka goraczka i duzym oslabieniem dostal zinacef 12 zastrzykow i wercef przez piec dni doustnie. Leki skonczyl brac przedwczoraj a od wczoraj znowu zaczyna kaszlec, boje sie ze te leki tylko spowolnily chorobe i teraz wszystko wraca.
AnkaJ
17 maja 2014 o 09:28
Te leki nie leczą beztlenowców. Myśmy stosowali się ściśle do antybiogramu, a dopiero na końcu zaczęliśmy stosować dodatkowo dalacin C.Jeżeli takiego wykazu antybiotyków na bakteriologii nie dostaliście, to musisz jeszcze raz zrobić wymaz i o niego poprosić.
Porozmawiaj z lekarzem i powiedz o tym, jak Agnieszka była leczona, może się zgodzi na takie leczenie. Gentamecyna podawana w inhalacji jest mniej inwazyjna dla organizmu. Działa jakby miejscowo, a jakby nie patrzeć problem jest właśnie w gardle.
Pozdrawiam i powodzenia. Napisz jak Wam idzie :)
~justyna
OdpowiedzUsuń17 maja 2014 o 21:43
Witaj,Antubiogram dostalam dopiero 3 dni temu, a leki bral od dawna. W poniedzialek jedziemy do lekarza i przedstawie mu w jaki sposob leczylas Agnieszke, chociaz ten lekarz do ktorego jade tez proponowal leczenie gentomecyna 40 ml do inchalacji . Tylko ze nie bylo go i nie mial kto mi wypisac recepty, a zaden inny u jakiego bylam nie chcial mi tego przepisac twierdzac ze dopuki nic sie nie dzieje to nie trzeba nic robic.
AnkaJ
18 maja 2014 o 16:19
Trzymam kciuki. Widać ten lekarz ma takie podejście jak nasza Pani doktor :)
Pozdrawiam!!
~justyna
19 maja 2014 o 21:17
Jestesmy po wizycie u pana doktpra. Maly dostal inchalacje z gentomecyny na 10 dni, dotego dipefergan na trzy dni, flukonazol na tydzien, witaminy i inchalacje z mukosolwanu, powiedzial ze powinno pomuc bo Bartus osłuchowo jest czysty tylko ma lekko czerwone gardlo. Powiedzial nam jeszcze ze kazda mniejsza infekcja tak bedzie leczona , przy wiekszych bedzie gentomacyna w dupke i ze ma nadzieje ze nie trzeba bedzie podawac nic silniejszego. Stwierdzil ze ropa jako sama baktetia narazie nie zagraza malemu i to jest nosicielstwo. Narazie maly jest po pierwszej inchalacji i diferganie no i spi bez kaszlu , zobaczymy jak dlugo . Msm nadzieje ze to pomoze, pozdrawiam
AnkaJ
20 maja 2014 o 07:44
Tak, lekarz ma rację, pałeczka sama w sobie nie zagraża. Po za tym drobnym szczegółem, że dziecko co 2-3 tygodnie dostaje antybiotyk i drogą kropelkową może zarażać pozostałych.
Fajnie, że lekarz podjął podobne do naszego leczenie :) Mam nadzieję, że szybciej, niż Agnieszka, Twój synek pozbędzie się tego paskudztwa. Pulmicory rozszerza, oskrzeliki i dlatego mały tak ładnie spał, bez kaszlu. Co do mucosolwanu, jeżeli widziałabyś, że synek ma za dużo wydzieliny, zalewa się, to go odstaw, zostaw sam pulmicort i zgłoś to lekarzowi przy następnej wizycie. Lek rozrzedza wydzielinę, i Agnieszce niewiele trzeba i zalewa się.
Pozdrawiam gorąco :)
~justyna
30 maja 2014 o 19:19
no i masz babo placek. Trzy dni temu zakonczyliśmy leczenie gentomecyną, flukonazole i diferganem. Przed wczoraj byłam z Bartusiem na kontroli i niby wszystko osłuchowo ok, saturacja idealna , płuca i oskrzela czyściutkie.Gardło ok ale podniebienie wygląda jak pokłute, myslałam że to efekt zabawy szczoteczką elektryczną, ale wczoraj u małego wystapił stan podgorączkowy ponad 37,5, dzwoniłam do naszego lekarza kazał dawać lipomal i ceruwit, poza tym od wczoraj podaje małemu ribomunyl, gorączka minęła ale synek strasznie się poci w nocy, dzisiaj do wszystkiego na podniebieniu pokazały sie jakby małe białe ”syfki” i wywaliło węzły chłonne. mam nadzieję że obejdzie się bez antybiotyków i że nie będzie to znów angina, pozdrawiam
~Małgosia
OdpowiedzUsuń30 maja 2014 o 20:54
Polecam gabinety brt czyli bio rezonans magnetyczny u syna stwierdzono pałeczkę ropy błękitnej ma 5 lat w gabinecie wystarczyła tylko 1 terapia koszt 60 zl I bylo po wszystkimi, bez bolu zastrzykow, lekow.
AnkaJ
31 maja 2014 o 09:00
Ciekawe, warto spróbować :) Dziękuję za podpowiedź, co chwilka nowe terapie i metody się pojawiają. Musimy się nimi dzielić, bo ciężko od lekarzy czegoś konstruktywnego czasami się dowiedzieć :)
Pozdrawiam i życzę zdrowia!!!
AnkaJ
31 maja 2014 o 09:02
Justynko, takie białe wypryski w buzi u Agnieszki tez się pojawiały. To ropa, z pleśniawek się wybija. Ja bym nie rezygnowała z fluconazolu i nadaj podawała. Może coś jeszcze do smarowania w buzi?
Świetnie sobie radzi Twój maluszek, jak się poci, to znaczy, że choroba z niego wychodzi :)
Pozdrawiam i czekam na same dobre wieści :)
Ps.: Spójrz na komentarz o tym Bio rezonansie magnetycznym. Może warto spróbować?
~justyna
1 czerwca 2014 o 21:56
Wypryski mineły ale gargło znowu czerwone, jutro śmigam do apteki i kupie jeszcze flukonazole oraz szukam tego biorezonansu warto spróbowac , moze sie uda pozbyc tego dziadostwa z gardła Bartusia, pozdrawiam
Odpowiedz
AnkaJ
2 czerwca 2014 o 09:51
Czekam na wieści!!!!!!
~justyna
2 czerwca 2014 o 19:06
W srode mamy umówiony biorezonans , trzymajcie za nas kciuki
AnkaJ
3 czerwca 2014 o 07:55
Trzymamy kciuki! Jestem potwornie ciekawa efektu :-)
~Gaia
6 listopada 2014 o 14:48
O mój Boże, czytam te Wasze komentarze i ni emogę uwierzyć, że dobrowolnie pakujecie w swoje dzieci takie ilości chemii, która tak strasznie je truje. Zajrzałam tu przypadkowo w poszukiwaniu informacji o pałeczce ropy błękitnej, w sensie jak ją zwalczyć naturalnie, bo z tego co wiem, takie działania są najskuteczniejsze, i przeraziła mnie ta ilość antybiotyków, nazw, ilości i wręcz dumy, że wpychacie to wszystko w Wasze dzieci. Litości! Osłabiacie im tylko organizmy. Moja córka ma 21 lat i – uwaga – prawie nigdy nie chorowała, ponieważ jak tylko próbował ją łapac katar, czy gorączka, robiłąm wszystko, żeby nie dostawałą antybiotyku, a jak któryś lekarz był wyjątkowo upierdliwy, to nie wykupowałam recepty. Są podstawowe „chwyty” na to, żeby mieć zdrowe dziecko (o ile się już mu nie rozwaliło ukłądu immunologicznego dzięki lekarzom i farmaceutykom). Przede wszystkim dobra dieta, zero cukru, zero przetworzonych świństw ze sklepu, toksycznych herbat, sztucznych jogurtów dosładzanych, wędlin z mielonych jelit, kości itd., najlepiej w ogóle zero mięsa, a jak już musicie, to ze znajomego źródła, ze wsi od chłopa, zero sztucznie dochemizowanych soczków dla dzieci. Owoce i warzywa w czystej postaci, najlepiej surowe. Gorączka poniżej 38 stopni to nie tragedia, to znaczy, że układ odpornościowy działa i dziecko zaczyna się leczyć. Nie zbija się takiej gorączki! Eee.. temat jest zbyt obszerny, ale proszę, proszę nie faszerujcie dzieciaków chemią. Poszukajcie innej alternatywy, któa na prawdę działą i są na to tysiące dowodów. Kiedyś Wam za to podziękują.
AnkaJ
7 listopada 2014 o 11:35
Cóż, każdy leczy dziecko jak uzna za stosowne. Niestety, Agnieszka miewała wtedy temperaturę rzędu 39 i wyżej, nie poniżej 38. Na tę bakterię działają tylko antybiotyki. Nie słyszałam, żeby pałeczki, ktoś się pozbył, bez antybiotyku. Na szczęście jest to już za nami i życzę zdrowia.
~Joanna
OdpowiedzUsuń20 marca 2015 o 14:00
Witam,Pani Agnieszko wczoraj odebrałam wynik wymazu z gardla z antybiogramem corki (6 lat). Wyszla bakteria ropy błękintej, liczność kolonii-wzrost obfity. Wielce spanikowana poszłam odrazu prywatnie do laryngologa aby sie wypowiedział na temat wyniku. Zaproponował płukanie gardła citroseptem i propolki do ssania.Kuracja na miesiąc i mówi ,ze powinno być ok,ale dzis poszłam jeszcze do pediatry i on mówi,ze raczej przeleczymy antybiotykiem. Nie wiem co zastosować,może obie kuracje? Boję się panicznie,że ta bakteria spowoduje coś złego w organiżmie córki. Obecnie jest zdrowa,ale często choruje.Czasem pomagają antybiotyki,czasem leki przeciwwirusowe a czasem tylko witaminy i cos do ssania na gardło.
Moze Pani lub inna Mama odniesie sie do mojego problemu.
AnkaJ
21 marca 2015 o 10:41
Przykro, mi. Nie potrafię pomóc. Ja napisałam w jaki sposób leczyliśmy Agnieszkę. Jednak u każdego antybiogram wychodzi inaczej. Musi Pani posłuchać lekarzy. A wpisała Pani komentarz pod postem z 2011 roku, więc myślę, że nikt poza mną go nie przeczyta. Proszę stosować się do zaleceń lekarzy, ja jestem tylko matką dziecka, które miało wyleczoną ropę i ma ją ponownie. Jednak u nas jest zupełnie inna historia, bo mamy rurkę. Ja zdaję się na swojego zaufanego lekarza.
Życzę zdrowia dla córki.
~Joanna
26 marca 2015 o 06:59
Dziekujęi wzajemnie:)
~Joanna
20 marca 2015 o 14:02
Miało być Pani Aniu ;)
~Paula
13 września 2015 o 22:41
Witam. Proszę powiedzieć mi w jaki sposób wyleczono Pani córkę i czy w ogóle udało pozbyć się bakterii ? Nasza córka już od 9 miesięcy co dwatygodnie jest na antybiotyku na zapalenie gardła które wywołuje pałeczka ropy błękitnej..CO lekarz to inne leki inne rady a bakteria nadal sieje spustoszenie w organizmie mojej córki wraz z antybiotykami. Już nie wiem kogo słuchac i co robić … Proszę o odpowiedz :((
AnkaJ
18 września 2015 o 09:30
Wszystko jest napisane w poście. Nic więcej Pani nie jestem w stanie powiedzieć, bo teraz pałeczka nadal jest, ale jakoś nieaktywna. Trzeba słuchać lekarza, bo każdy przypadek dziecka jest inny. Życzę powodzenia!!
Pozdrawiam.
~Andrzej
9 lipca 2017 o 15:53
Witam Panią AnkaJ(nie wiem jak pani ma na imię)o ile dobrze zrozumiałem to pani córeczka ma rurkę traheo ja mam mamę która ma rurkę traheo i jest w śpiączce i od jakiegoś czasu ma pałeczkę ropy błękitnej antybiogram pokazał gentomecyne Ale pomogła tylko na chwilę nie chcę więcej kluc czy taka inhalacja z genty dla dorosłej osoby była by skuteczna?
~Agnieszka
OdpowiedzUsuń7 kwietnia 2017 o 22:18
Moja 2letnia córeczka ma pałeczkę ropy błękitnej w pochwie.pomocy niewiem jak jej pomóc. Ginekolog zleciłem płukanie pochwy tamtum rosa. Dalej okolice są czerwone i są upławy.czy ktoś miał podobny przypadek?
AnkaJ
15 kwietnia 2017 o 20:47
Przykro mi, ale nie jestem w stanie Ci pomóc. Skoro jesteście pod opieką lekarza, to musicie mu zaufać, albo szukać innego specjalisty. Moja córka ma pałeczkę w gardle, nie pochwie.
Pozdrawiam.
~justyna
2 czerwca 2017 o 15:12
Witam, proszę odezwij się do mnie mam pytanie odnośnie pałeczki błękitnej.