środa, 8 lipca 2009

Piękna tęcza! /8 lipca 2009/

Dzisiaj w drodze powrotnej z Budzynia zrobiłam zdjęcie! Jakość kiepska, bo telefonem. Pierwszy raz jechałam w stronę tęczy! To musi oznaczać coś dobrego, to musi być jakiś dobry znak!! Tęcza ciągnęła się przez całe niebo, przepiękny widok, musiałam tylko uważać na rowy… Ledwo zdążyłam zawieźć zlecenie na cewniki do apteki. Arek na moją prośbę przyszedł nawet przed piątą, ale rozpętała się burza i ulewa i musiałam przeczekać. Z Justynką kawkę sobie wypiłyśmy, pogadałyśmy i musiałam znowu przeczekać bo zaczęło lać. Stąd ta tęcza. Dawno nie widziałam tak pięknego zjawiska. Tęcza wyrastała ze środka pola a przez nią przebijał las. A garnka złotych monet nie było…
Agniesia już się wychorowała. Mam taką nadzieję. Wczoraj było tak upalnie, że popołudniem pojechaliśmy do babci na ogródek. Tam już nie było tak gorąco. Do dziewiątej siedzieliśmy. Przynajmniej załapałam się na mycie auta, dolewkę oleju i płynu do chłodnicy. A jak!! Jak pełen serwis, to pełen. Tylko nie ma kto odkurzyć w środku… Będę musiała się poświęcić!!!
Agunia wczoraj zdenerwowała wuja Pawła. Się chłopak trochę spocił, bo postanowił pierwszy raz Agi odwrócić z brzuszka na plecki. No i mała cwaniara jak tylko poczuła luz pod głową przyjęła pozycję na nietoperka. Jak on się wystraszył, dzisiaj już nie odwracał Aginka, ciekawe czemu?
Byłyśmy dzisiaj u Pani bioterapeutki. Po wysłuchaniu relacji ze szpitala i diagnozy profesora, sama była na siebie zła, że niestety nie zauważyła tej wady szczęki. Pracowała nad tchawicą i oskrzelami. Obiecała w rok poprawić swoje niedopatrzenie. Hmmm, trzymam za słowo! Generalnie i tak wyboru wielkiego nie mamy. Troszkę pomasujemy, troszkę poćwiczymy i się zobaczy.
To odrobina zdjęć Agusi i rodzinki. Przekazywanie tajemniczego życzenia po zdmuchnięciu świeczki na torcie!
 Prezenciki

 A to tydzień wcześniej w Pile, Agi podziwia wisienki!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ps.: Panie Macieju, pisał Pan dzisiaj do mnie przez bloga meila, niestety nie mogę się skontaktować, bo meil się cofa, proszę o kontakt.

1 komentarz:

  1. ~http://moiprzyjacieleliterka2.blox.pl/html
    9 lipca 2009 o 16:20

    zaparszam cie do mnie na blooga- moze dostane jednego koma

    ~kinga
    9 lipca 2009 o 21:55

    bububu a gdzie jest specjalne zdanie do Aginka??? Zawsze jest na koncu wpisu a dzis nie ma….a one takie fajne:)

    hanusia_p@vp.pl
    10 lipca 2009 o 00:29

    Aniu tęcza rzeczywiście piękna, choć realu pewnie jeszcze piękniejsza. Nie wiedziałam, że rurka Agi jest niezbędna z innych przyczyn, choć nie powinnaś się zamartwiać, to, że ona jest wcale nie przeszkadza Adze w wybudzeniu. W końcu ludzie w pełnej świadomości czasem mają zakładaną. Jak ładnie Aga główkę trzyma na tym zdjęciu z tatą :)Przytulam -kajtusiowa mama

    ~Ania ze Szczecina
    11 lipca 2009 o 23:18

    Witaj Aniu! Tak jak ostatnio pisałam,że muszę przepłakać sprawę /chodzi o rurkę/ to już przepłakałam ,myslę ,że za Ciebie też.Ta piękna tęcza oznacza lepszą przyszłość,co do tego nie mam żadnych wątpliwości!!!BĘDZIE DOBRZE.,,Nasza,, Królewna jest najpiękniejsza!!Jakie długie włosy ma!Co prawda Mamie i Tacie nic nie brakuje,ale i tak Królewna jest najpiękniejsza!!!Zdjęcia są piękne,i prosimy o jeszcze!Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń