poniedziałek, 9 listopada 2015

Postanowienie o umorzeniu dochodzenia… /9 listopada 2015/

Witajcie w ten pochmurny dzień. Dzisiaj dostałam pismo z Komisariatu Policji Toruń – Rubinkowo. I wiecie co? Doszłam do wniosku, że to faktycznie dobry pomysł! Niech każdy, kto ma problemy z pieniędzmi, ukradnie sobie, a właściwie to nie ukradnie, bo za kradzież to się chyba kara. A więc, niech każdy sobie weźmie z netu, a jest tam trochę tego, fotkę jakiegoś dzieciątka, które ma swój najtrudniejszy czas. Podpiszcie apelem innego, podajcie dane jakiejś tam fundacji, wrzućcie numer swojego konta i już! Najpierw poproście znajomych o pomoc, a potem już pójdzie!!! Moi mili, za to nie kara się! To czyn, którego nie popełniono!!!! Nie przejmujcie się, przecież to nie ważne, że cierpi rodzina dzieci, cierpi dobre imię fundacji! Nieważne, to wszystko nieważne!!! Ważne, że Wam nic nie grozi, a co zarobicie, to Wasze!!!
Łzy mi się cisną do oczu, bo nadal kosztuje mnie to dużo nerwów. Nadal pamiętam ten lęk, jaki poczułam, kiedy zobaczyłam ten apel ze zdjęciem Agnieszki. Nadal czuję ten olbrzymi stres, kiedy musiałam iść na Policję złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Nadal boję się, czy ten apel nie zaszkodzi Agnieszce, bo w końcu my nadal będziemy potrzebowali pomocy, czy to w formie 1%, czy też wpłat indywidualnych. Nie wiem, czy ktoś nie spojrzy na nazwisko i fotkę Agi, i nie powie sobie, a to jest ten fałszywy apel, odpuśćmy sobie!
Powiedzcie mi, po co jest prawo? Do czego ono służy? Ja pisałam, że nie chodzi o pieniądze, które wyłudził ten człowiek. Chodzi o zasadę, chciałam, żeby odpokutował to. Chciałam, żeby mógł zobaczyć kogo oszukuje! Może obudziłoby się w nim sumienie? Kto wie…
Podobno ten człowiek zebrał 294 zł. To jest o tyle dziwne, że ja mam potwierdzenie wypłaty z tamtego konta i wpłaty na inne w kwocie 1186,08 zł. Tu jest wspomniane coś o jakiejś pornografii, nie ma słowa o Fundacji Serce Dziecka. nie ma słowa o apelu Oskarka. Tylko jakoś nikt nie pofatygował się skonfrontować zeznania z moimi… Po co to wszystko? Po co zgłaszać sprawy o naruszenie Twoich praw w sieci? No sami powiedzcie? Czy faktycznie warto się denerwować?? Warto się fatygować, tracić czas na zeznania? W końcu to tylko niepełnosprawne dziecko. Może nie pożyje długo, może matka się znudzi? To przecież niepełnowartościowy człowiek, tylko kaleka… Łzy płyną, a ręce opadają. Kończę sprawę Dawida J. Ciesz się swoją pomysłowością i mam nadzieję, że ktoś Ci kiedyś udowodni, że nie wolno krzywdzić słabszych.


The end

Napiszę Wam jeszcze tylko, że obie z Agusią jesteśmy przeziębione. Na szczęście inhalacja  pulmicortu i rutinacea puki co, dają radę. Mam nadzieję, że nic się więcej nie rozwinie, tej mojej sroczce. Dzisiaj ma być Pani doktor z Hospicjum, więc osłucha ją.
Pozdrawiam Was serdecznie.

1 komentarz:

  1. ~Fleur de Lys
    9 listopada 2015 o 19:39

    Nie wiem,co napisać.Napisałam na fb,że oczom nie wierzę i to jest prawda.Naprawdę nie wierzę.Przyzwyczaiłam się już do tego,że próba włamania nie jest przestępstwem,że próba kradzieży samochodu też nie jest,że kradzież napędu do bramy ma znikomą szkodliwość społeczną czynu,a kradzież pieniędzy to moja wina,bo mogłam ich pilnować.
    Ale ta sprawa,ze względu na jej etyczny wymiar powinna być jednak potraktowana poważniej.Wiem,że się przejmujesz,bo ja tę próbę włamania też przeżywałam.Nie napiszę”odwołaj się”,bo nie wiem a-czy masz na to siłę,b-czy to coś da.
    W ogóle nie wiem,co napisać.Ściskam Was obie mocno***

    AnkaJ
    9 listopada 2015 o 21:46

    Niby wiedziałam, że to niska szkodliwość czyny, gdzieś tam byłam pewna, że sprawę umorzą. Jednak nie daje mi spokoju treść tego pisma. Tam jest napisane, że fundacją podawaną w apelu była Fundacja Dzieciom, a nie Serce Dziecka. Napisane jest, że zbierał pieniądze na Agnieszkę, a zbierał na Oskarka, podana jest kwota 294 zł, a ja mam zdjęcie potwierdzenia wypłaty z tego konta 1186,08 zł. Tu nie chodziło o pieniądze. Nie ma słowa o naruszenia prywatności naszej, kradzieży wizerunku. Pieniądze nie należały do mnie, tylko do darczyńców i to oni powinni o nich decydować. Tak łatwo jest uniknąć kary?
    Masz rację, nie mam ani siły, ani ochoty się w tym grzebać. Jednak porozmawiam z prawnikiem, bo nie mogę z tym dojść do ładu i nie daje mi to spokoju. Pozdrawiam Cię gorąco!! :***

    ~Lila-Fleur de Lys
    10 listopada 2015 o 12:19

    Porozmawiać,porozmawiaj.Kradzież wizerunku,to wyjątkowo ohydna kradzież.I w dodatku w takiej sytuacji,jeśli chodzi o Śpioszka.Czy w ogóle o każde nie-zwykłe dziecko.To coś o wiele etycznie gorszego od kradzieży samochodu,co nie znaczy,że samochody można kraść.
    Aniu,to jest norma-ja też w postanowieniu o umorzeniu śledztwa miałam podany inny nr rejestracyjny samochodu(sic).Tak się dogłębnie wczytują w zgłoszenia…
    O ile jednak jestem w stanie przełknąć fakt,że próba kradzieży samochodu ma faktycznie znikomą szkodliwość społeczną(co znowu moim zdaniem nie znaczy,że wolno takie sprawy umarzać), o tyle ta sprawa ma wielką szkodliwość społeczną:oszukuje darczyńców,odziera Fundację z dobrego imienia,pada cień na drugą Fundację…Pada cień na Ciebie i poniekąd Agnisię,co jest o tyle podłe,że ona sama się nie obroni!Jeśli to jest mała szkodliwość społeczna,to co jest dużą???Całuski***

    ~okiem kobiety
    10 listopada 2015 o 18:54

    rozumiem Twoje rozgoryczenie. Aż nie wiem co napisać. Jakoś nie wierzę w tłumaczenie tego wszystkiego, że wirus, że porno, że włamanie na konto. Jakieś to wszystko dziwne. Trzymaj się dzielnie.
    PS. Na co stosujesz pulmicort i w jaki sposób??? Inhalacje???

    AnkaJ
    12 listopada 2015 o 14:10

    Na szczęście treść pisma stanowi o umorzeniu sprawy, jaką wniósł nasz oszust, a nie ogólnej. Wszystko byłoby ok, gdybym ja dostała informację, że taka sprawa się toczy, a ja dostała tylko info o przeniesieniu sprawy do Torunia i o umorzeniu. Do tego papier napisany kosmicznym językiem… Ach, szkoda słów… Ważne, że się wyjaśniło!
    Tak, pulmicort, może też być nebbud, są do inhalacji. Pulmicort jest koszmarnie drogi i jeżeli nie ma zapalenia oskrzeli, czy alergii, bez zniżki go nie dostaniesz. TO są leki sterydowe, które rozszerzają pęcherzyki oskrzelowe. Najczęściej zapisywany jest przy zapaleniu oskrzeli o płuc.
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń