Niestety bez antybiotyku się nie obyło! Dzisiaj byliśmy w Poznaniu u
okulisty. Czas był jechać na kontrolę. Pan doktor bardzo zadowolony z
oczek, zwłaszcza lewego. Niestety, aura nie sprzyja takim wyjazdom. Do
tego Pan doktor chory, założył maseczkę przy badaniu Aginka i zrobił to w
miarę szybko i sprawnie, ale jak ona przeziębiona to dodatkowo bardziej
podatna. Agulek wykończona nieziemsko, a wydzieliny na litry. Przez
całą powrotną drogę ssak chodził co chwilka! Nie mogę ryzykować. Musimy
jechać do Warszawy, a Aguni nie lepiej tylko gorzej. Do tego jeszcze na
lewym policzku wyszło jej jakieś uczulenie, jakieś czerwone krostki.
Poddałam się i poszłam do apteki po lekarstwo. Mam nadzieję, ze pomoże.
Co ja gadam, przecież to antybiotyk! Musi pomóc!! Przepraszam Pani
doktor, ale starałam się jak mogłam!
Wiecie, mam tylu przyjaciół,
wspaniałą rodzinę…a czasem czuję się taka samotna. W głowie kłębią się
setki myśli, nie o wszystkim mogę rozmawiać. Nie wszystko mogę wam
napisać. Sami wiecie i rozumiecie to doskonale. Boję się wyjazdu do CZD,
bo nie wiem co nas tam czeka. Wiem, pisaliście mi na czym polegają te
badania. Dziękuję Wam bardzo. Tylko pozostaje jeszcze sprawa PEG-a. Czy
jej założą? Jak to będzie wyglądać? Jak Agi zniesie te badania? DO tego
niewiele jest osób dyspozycyjnych, które mogą zająć się Aginkiem, abym
ja mogła lecieć coś załatwić. Powiedzcie mi kochane mamy jak wy sobie z
tym wszystkim radzicie? Mąż pracuje długo i nigdy nie wiem kiedy wróci z
pracy. Z reguły jakoś sobie radzę. Mam dużą pomoc od niektórych osób,
bo przyjdą do mnie a ja nie muszę wychodzić. Są jednak sprawy, których
nie załatwię zaocznie, a Agi nie wszędzie mogę zabrać. Zakupy mogę
załatwić po południu w markecie, a do zwykłych sklepów niekoniecznie
muszę chodzić. Niewiele potrzebujemy, poczta do 20 a bankomat całą dobę.
Jakoś tak smutno mi się zrobiło. Ostatnio mam w ogóle tak różne
nastroje, że trudno opisać. Stres daje o sobie znać, a ja nie umiem już
się dobrze bronić. Do tego wszystkiego znowu się nad sobą użalam… Ten
typ tak ma! Chyba już się nie zmienię. Nic na to nie poradzę!
Obawiam
się, że następny wpis będzie po naszym, mam nadzieję, szybkim i
szczęśliwym powrocie ze stolicy. Nie mam laptopa, aby go zabrać ze sobą,
a pewnie czasu i tak bym nie miała!
Tak więc kochani proszę pomódlcie się za Agi i trzymajcie za nas kciuki!!!
Aginku, ty mój mały podróżniku!
~basik71
OdpowiedzUsuń23 listopada 2008 o 21:53
Oczywiście, że trzymam kciuki. Musi być dobrze.Ps. Aniu ja bardzo czesto mam stany totalnej niemocy i izolacji społecznej i nic na to nie poradzę, taki charakter.Może za bardzo przeżywam/y.Pozdrawiam i czekam na dobre wieści po powrocie.
Odpowiedz
~samotna mama
24 listopada 2008 o 13:30
A myślałam, że ja mam źle. Teraz nabrałam lepszej perspektywy na swoje sprawy…TRZYMAJ SIE DZIELNIE.
~Marta
24 listopada 2008 o 17:22
Mocno trzymam kciuki!!!!!!!!!! Znieś to dzielnie Aguś:)Ania, przeciez kazdy miałby takie nastroje – masz do nich prawo, wcale sie nie uzalasz! A od czego jest net, jak nie od wyrzucenia z siebie tych zlych emocji……….ech…. jakże wam ciezko musi być:((
~kasia819
24 listopada 2008 o 19:03
Aniu jak każdy człowiek masz prawo do lepszych i gorszych dni, tym bardziej że Aguńka chora.A to ze ma sie pomoc w rodzinie czy przyjaciołach to dużo, ale są niektore sprawy, mysli itp ze nie zawsze oparcie innych pomaga niestety..bo z przeciwnosciami dnia codziennego borykasz się najbardziej własnie Ty kochana, wiec nie zamartwiaj sie ze sie użalasz, niekiedy trzeba bo pozniej znow wraca optymizm i chec i sila do dzialania:) tego Ci kochana zycze, bys szybko wyrwała sie z tego nastroju. i oczywiscie trzymam kciukasy wieeeeeeeeelkkkkkkkkieeeeee:)czekamy na info.
~czarnyaniol
25 listopada 2008 o 07:32
Trzymajcie się dzielnie dziewczyny, jak najmniej stresu Wam życzę a Tobie Aguniu jak najmilszych lekarzy i pielęgniarek. Ściskam mocno
~ania
25 listopada 2008 o 08:39
Trzymam kciuki, Agulku, POWODZENIA!!!
~Agnieszka - mama Kuby
25 listopada 2008 o 13:49
Trzymam kciuki dziewczyny!!!
~Dana
25 listopada 2008 o 20:19
Aniu, Pamiętaj spokój i opanowanie . Trzymam kciuki Dziewczyny!! Buziaki
~Madzia
26 listopada 2008 o 09:33
http://www.gen.org.pl/index.php?option=com_frontpage&Itemid=1warto zajrzeć na tą stronkę być może Wam w czymś pomoże. Pozdrawiam
~AgaP
26 listopada 2008 o 15:47
Długo nie zaglądałam…takie różne dołujące sprawy ….nadrobiłam zaległości w czytaniu i popłakałam się……ale nadal nie tracę wiary……słodziutka Agi obudź się ja też czekam. Pozdrawiam Cię Aniu
Odpowiedz
~Guga
27 listopada 2008 o 13:52
Trzymam kciuki za Was obie!!!