sobota, 29 stycznia 2011

Słaby kręgosłup /29 stycznia 2011/

Trochę mnie tu nie było, ale po ostatnich wydarzeniach, musiałam dojść do siebie. Agniesia dzielnie się trzyma i nie choruje. Jakby nie patrzeć, to już miesiąc bez antybiotyku! Oby tak dalej!!!
Ostatnio zauważyłam, że u Agulka prawa stopa jest w lepszej kondycji. Wyprostowała się i w zgięciu kolanka mogę ją postawić na palcach i poduszeczce stopy!!! Jeszcze żeby wyprostowała nam się ta druga nóżka! Codzienne rehabilitacje jednak coś dają. To bardzo mozolna praca, ale jak widać maleńki postęp, serce rośnie. Dzisiaj Asi udało się cudnie wyprostowań pulchną rączkę. Z nóżkami nie mogła pracować, bo niestety Agi wypadł dysk!!
Przecież oszaleć można. W zeszłym tygodniu rwa, teraz dysk… Boję się przyszłego tygodnia. Tylko ten dysk, to chyba przeze mnie. Jak wyciągałam ją z łóżka, wzięłam na ręce i wtedy poczułam jakieś strzelenie w kręgosłupie. Asia, jako rehabilitant z dużą praktyką, oświeciła mnie, że moja Agi ma słabe stawy, kości… Wystarczy ją źle złapać i można jej coś złamać, bądź zwichnąć. Ona nie jest przystosowana do biegania i nie ma używanych stawów, jak to powinny robić dzieci w jej wieku. Takie straszne prawdy docierają do mnie co jakiś czas.
Okazuje się, że nawet pionizator może zrobić jej krzywdę. Tylko ja to zauważyłam już dawno, że jak ją wkładam w pozycji pionowej, to ma bóle kręgosłupa i ciągłe nastawianie. Teraz ma ułożony pionizator w formie fotelika.
Coraz dłużej Agniesia utrzymuje główkę bez trzymania przez mamę. Niestety, znowu coraz bardziej ją skręca w prawą stronę. Podejrzewam że ma tam mięśnie (czy co tam jest) krótsze i tak jej wygodniej.
Moje dziecko udowodniło mamusi, że bardzo nie lubi myć ząbków. Kupiłam jej nową szczoteczkę. Pokazuję Agniesi i opowiadam co to jest, a ona wielkie oczka, pełne przerażenia i ta krzywa minka. Myślałam, że padnę ze śmiechu! Nagle okazuje się, że rozumie co mamusia do niej mówi…
Kochani życzę wszystkim udanego weekendu.

2 komentarze:

  1. ~Sasecik
    29 stycznia 2011 o 16:47

    Moja Emilka nie lubi jak jej się myje zęby tą silikonową nakładką :(( a w przyszłości jeszcze szczoteczka ciemno widzę te mycie zęby jak wyjdą

    ~http://twojaakuna.blog.interia.pl/
    1 lutego 2011 o 15:14

    Dobrego i udanego popołudnia życzę pozdrawiam serdecznie.

    ~adulkowamama
    3 lutego 2011 o 13:49

    Kurcze, a jak z tym thera togs…pewnie ją w tym wstawiacie w pionizator, teoretycznie powinno być łatwiej… do mnie powoli dociera, ze im nasze dzieci starsze i cięższe, tym wcale nie jest łatwiej mierzyć się z przeszkodami, jakie wrzuca im ich własne ciałko… trzymam kciuki. A na ten dysk, kurcze nie znam się, ale może kinesio tejpy by coś pomogły/przyspieszyły…

    OdpowiedzUsuń