poniedziałek, 15 marca 2010

Trochę zdjęć. /15 marca 2010/

Przedstawiam Wam nasz plan dnia:
Odruchy twarzy z Adą 
 Archetypy czyli Marcin uczy mózg symetrii ciała
  Repatterning i Kamil – rotacje stawów
  Karolinka i neurostrukturalna – czyli mięśnie i ścięgna – pracujemy!!
  Pani Kasia pobudza receptory na rączkach
 Martyna balansuje z Agi na desce 
  A ciocia Dorotka taktylną wycisza ciało i umysł
 Zakończenie!!!
 Dzisiaj króciutko, jutro napiszę coś więcej. Musze powiedzieć, że obie z Agi jakoś nie możemy się odnaleźć. Podróż niestety trwała nadspodziewanie długo – 12 godzin. Od Piotrkowa zaczął sypać śnieg i niestety nasza prędkość wahała się w granicach 60 km/h. Najważniejsze było bezpieczeństwo. Nawet na autostradzie mogliśmy rozbujać się jedynie do 100 przy wyprzedzaniu. Nie taką pogodę zamawiałam, ale widać miało tak być. Agnieszka całą drogę czuwała. Jeżeli zasnęła to najdalej na pół godziny. Wystarczyło się jednak tylko odezwać i już miała ślepka szeroko otwarte. ma muszę się zapisać do sali tortur w Somicie, bo moje plecki kiepsko przędą. A przy okazji zaprosimy ciocię Asię na kawkę, zobaczy Agniesię i rzuci fachowym okiem na plecki. Teraz tydzień przerwy, w sumie może to i dobrze, bo kiepsko widzę taką rehabilitację w tym tygodniu. Nawet nie wolno mi robić ćwiczeń, które się nauczyłam. Agniesia nie spuszcza mnie z oka. Musze być blisko niej, a wtedy jest dobrze. W końcu dwa tygodnie spędziłyśmy razem!
Kochana córeczko, odpoczywaj, wkrótce ruszamy z ćwiczeniami. Agulku, a mówiłam jak bardzo Cię kocham?

1 komentarz:

  1. inanna@poczta.onet.eu
    17 marca 2010 o 07:51

    rehabilitanci tacy młodzi, ładni, usmiechnięci… widać, że roztaczają pozytywną aurę. Miło patrzeć na takich ludzi. Widać, że wkładają dużo serca w swoją pracę. Pozdrawiam

    ~Daga
    17 marca 2010 o 09:53

    Nic dziwnego, że Agi tak dobrze reagowała na ćwiczenia z takimi przystojniakami to każda by chciała być masowana :P Super fotki :)

    ~Sasecia
    25 marca 2010 o 16:14

    Popieram przedmówczynię :)

    OdpowiedzUsuń