piątek, 27 czerwca 2014

Wakacje czas zacząć! /27 czerwca 2014/

Dzisiaj zakończenie roku szkolnego! Wszystkie dzieci, nauczyciele (nie da się ukryć), no i spora część rodziców czekała na ten dzień. Agniesia ubrana, jak przystało na uczennicę, w białą bluzeczkę i czarną spódniczkę stawiła się wraz  z mamą i ciocią na wyznaczoną godzinę w wągrowieckim kinie Czekał tam na nas wuja Robert, dotarła też i Pani Małgosia. Agniesia otrzymała swój dyplomik i książeczkę, a także wiatraczek, to już w prezencie urodzinowym. Otóż jutro Agniesia kończy 8 lat Mój Boże, kiedy to zleciało. Ja pamiętam jak dzisiaj, swoje biegi po jej pierwszy tort urodzinowy, w kształcie biedronki. Dzieci rosną, a my wzruszamy się ich postępami, cieszymy się patrząc jak pięknie rozwijają się te nasze pociechy
Zdołałam też w kinie chwilkę porozmawiać z Panią dyrektor, podziękować jej za tak doskonały dobór nauczycieli i zapewniłam, że chętnie przywitam tych wspaniałych ludzi we wrześniu. Pani dyrektor zapewniła mnie, że tak też będzie! Nie wiem, jak Pani Małgosia i wuja Robert, ale my cieszymy się z tej decyzji, i liczę, że tak też będzie!
Agnieszka nie ma dzisiaj najlepszego dnia. Podczas akademii była niespokojna. Dopiero w domu okazało się, że ten nieszczęsny ropień zrobił się granatowy. Muszę teraz go obserwować, jak zacznie się wybijać, trzeba będzie jechać do szpitala, i muszę liczyć na to, że na dyżurze będzie lekarz, który nas nie zawiedzie… Boję się…
Niestety kręgosłup Agnieszki znowu się skręcił w swoim stałym miejscu. Najpierw Robert rozluźnił przestrzenie międzyżebrowe, a później Mirek starał się naprawić to, co się zepsuło. W czwartek było już spokojniej. Antybiotyk skończyliśmy, zaczęłam znowu podawać witaminy i mam nadzieję, że te silne napięcie, które powróciły, miną bezpowrotnie. Dzisiaj Karolka dokona cudu rehabilitacji i przywróci stan Agnieszki do normalności.
We wtorek byłam w poradni żywienia w Poznaniu, podpisałam umowę. Teraz oficjalnie należymy już do poradni poznańskiej. Warszawa została za nami. Istnieje też szansa, że rozwiąże się problem z oddziałem żywieniowym, ale to jeszcze chwilę potrwa i mam nadzieję, że będzie dla nas miejsce w Poznaniu, jakby było potrzebne. Pierwsza dostawa mleka w przyszłym tygodniu. Muszę zadzwonić do Pani doktor i umówić się na pierwszą wizytę, a także dowiedzieć się o badania krwi, bo Pan doktor coś wspominał, że pielęgniarka będzie do nas przyjeżdżała. Niestety, wszystko to było w biegu i zwyczajnie zapomniałam się zapytać. Nie ukrywam, że ułatwiłoby to nam życie.
Kochani moi, życzę Wam udanych wakacji, pięknej pogody i odpoczynku. My spędzimy wakacje w domu, nigdzie się nie wybieramy. Pozdrówcie od nas morze i góry

1 komentarz:

  1. ~AO
    27 czerwca 2014 o 13:55

    Wszystkiego najlepszego dla Agniesi z okazji urodzin, przede wszystkim dużo zdrówka, żadnego bólu i uśmiechu:))

    Gratulacje z okazji zakończenia roku szkolnego:) Teraz odpoczywajcie, dotleniajcie się, relaksujcie się – należy Wam się po miesiącach pełnych zajęć. Oby tylko pogoda dopisała w te wakacje!

    Pozdrowienia i uściski***

    AnkaJ
    28 czerwca 2014 o 08:27

    AO, dziękuję z całego serca!!! Ucałuję Agniesię i przekażę jej życzenia.
    Przytulam gorąco i pięknych wakacji! :) :***

    ~okiem kobiety
    27 czerwca 2014 o 16:11

    właśnie tak sobie myślałam „jak ten czas szybko leci, jak szybko minął mi czas od ubiegłorocznych wakacji”.
    Mam nadzieję, że z tym ropniem wreszcie sprawa się zakończy i nie będzie już męczył Agnieszki, ani inne paskudztwa nie będą jej nękały.
    Pozdrowimy od Was jezioro i morze, bo my tam akurat jedziemy i to już niebawem i raczej na dłuuugo.
    Trzymajcie się Dziewczyny, wszystkiego dobrego, też udanych, spokojnych i bezpiecznych wakacji Wam życzymy, i słonecznej pogody :)

    AnkaJ
    28 czerwca 2014 o 08:31

    Właśnie chyba się kończy i ropień przychodzi do historii. Czas najwyższy!!!
    Odpoczywajcie dziewczynki!!! Pięknych wakacji! Buziaki!! :D

    basik71
    27 czerwca 2014 o 20:16

    Aniu uściskaj Age od nas z gratulacjami szkolnymi i życzeniami urodzinowymi:)
    Zdrówka Agniesiu:)

    Aniu zarówno pielęgniarka jak i lekarz z poradni żywieniowej przyjeżdża do domu. Do Antka co kwartał przyjeżdża p. Hania pielęgniarka, która zawsze bez problemu wkłuje się w jedyna dyżurną żyłkę i zawsze na maila przysyła mi wyniki badań.

    AnkaJ
    28 czerwca 2014 o 09:01

    Dziękuję Basiu :) Miło było zakończyć ten rok szkolny. Mieliśmy wykwalifikowanych nauczycieli, i ta nadzieja, właściwie coś więcej, pewność, że od września będzie ta sama kadra :D
    My mamy bliżej do Poznania i z tego co mi powiedzieli, to do lekarza jeździć będziemy sami. Natomiast mam nadzieję, że pielęgniarka przyjedzie i pobierze krew na badania. Już ten sam fakt, skróci nasze oczekiwanie w poradni,a to jakieś 2 godziny wcześniej w domu :)
    Basiu, wspaniałych wakacji! Wszystkiego dobrego i serdecznie dziękuję!!! :)

    OdpowiedzUsuń