Witajcie, moi mili
Czekamy na wyniki testów alergologicznych i tak sobie myślę, że jak
nic nie wyjdzie, to od czego te objawy? Poczekam jednak do przyszłego
poniedziałku, zanim zacznę się stresować jeszcze bardziej
Wykupiłam receptę i okazało się, że Pani doktor wypisała nam datę
czerwcową!! Musiałam lecieć do przychodni i prosić o przepisanie
recepty, dlatego ja w pracy miałam datownik
W czwartek byłyśmy obejrzeć wózek, Stingray, firmy R82. Pokaz jak
pisałam był u Fabiana w domu, bo chłopak też potrzebuje nowej limuzyny
Przyznam, że wózek mnie zachwycił. Posadzona w nim Agnieszka siedziała
prosto i wygodnie. Na wyposażeniu są nogawki, nie tylko klin. Okazuje
się, że są one coraz częściej wybierane przez rodziców, nie dziwię się
Jedyne, co mi nie odpowiadało, to prosta rączka, bez załamania, jakie
mamy w Kimbie. Gdzie ja powieszę torbę?? Będę musiała chodzić z
plecakiem
Jest możliwość zawieszenia plecaka na oparciu wózka, ale jakoś mnie
to nie przekonuje do końca, bo nie miałabym go na oku. Agnieszka w wózku
siedzi przodem do mnie i mogę przekładać rączkę, jak również obracać
siedzisko razem z nią o 180 stopni. Wózek jest ciężki, waży praktycznie
tyle co Kimba, ale jest znacznie węższy. Myślę, że łatwiej będzie trafić
nim w drzwi, może wtedy nie będę obijać futryny
W porównaniu do Rodeo, mam wrażenie, że lepiej jej się w nim siedzi.
Patrzę na te zdjęcia i coś mi nie pasuje (przy Rodeo). Wózek jest lekki,
zwrotny i niby wszystko jest ok, ale coś mi mówi, że to nie dla
Agnieszki. Cena jest porównywalna, a do tego brakuje mi tamtym
wypełnienia oparcia i siedziska. Materiał jest zamocowany na samym
stelażu i dziecko siedzi, niemalże jak w parasolce. Może robię błąd, ale
ten Stingray jakoś bardziej do mnie mówi. Agnieszka ma w nim po 15 cm
zapasu, zarówno w siedzisku jak i oparciu. Powinien jej starczyć na co
najmniej 3 lata.
Obejrzeliśmy też leżaczek z tej firmy. Pierwsze wrażenie jakie na
mnie zrobił, to że jest olbrzymi. Jednak jak widzicie, wcale taki duży
nie jest, to my mamy za mały leżaczek!! Leżaczek ma jeszcze fajny stelaż
do podczepienia, (kojarzy mi się z suszarką do ubrań) pod nóżki, dzięki
czemu leżaczek będzie znacznie wyżej i nie trzeba się schylać, do tego
można tą konstrukcję ustawić pod prysznicem
Wczoraj byliśmy w Poznaniu w Poradni Żywienia. Wizyta przebiegła
szybko i sprawnie. Następny wyjazd w styczniu. Najlepsze w tym wszystkim
jest to, że do końca roku nie planuję wyjazdów do lekarzy
Pani doktor obejrzała Agnieszkę i kazała zmniejszyć jej ilość marchwi w
zupkach, bo jest pomarańczowa. Agnieszka zawsze szybko chwytała ten
barwnik. Zaleciła też dodawanie do zupki zamiast piersi z kurczaka,
udka. Podobno tam jest więcej witamin. Marchewka to dla mnie najlepszy
zagęstnik zupy, będziemy musieli skorzystać z dobrodziejstw innych
warzyw. Trzeba trochę pokombinować
Agnieszka przytyła 25 dkg i waży 25,25 kg, a mierzy 110 cm. Pani
doktor dokładnie obejrzała Agnieszkę i stwierdziła, że to jej trzecie
dziecko, u którego będzie musiała zredukować masę ciała, a to jej nigdy
nie wychodzi. Najważniejsze, że nie ograniczamy posiłków, tylko
zostajemy przy takiej samej diecie jak do tej pory. Pozostaje nam czekać
na efekty diety Najważniejsze, że Agnieszka jest zdrowa i przetrwała przeziębienie mamy i cioci!!!
Kochani, życzę Wam udanego dnia! Dbajcie o siebie i nie chorujcie
~Longina
OdpowiedzUsuń8 października 2014 o 11:40
Jejciu miałam u Was takie zaległości (zresztą nie tylko u Was) że aż wstyd. Kurcze podoba mi się ten wózek i to jak Agniesia w nim siedzi. Wydaje się być fajny w prowadzeniu.Czyli zostajecie już przy tym wyborze tak? Leżaczek faktycznie wydaje się ogromniasty :) Co do zawieszenia torby to niech tatuś złota rączka coś wymyśli :)
Buziaki (chociaż może lepiej nie bo się zarazicie :P ) <3 :*
AnkaJ
8 października 2014 o 15:47
Raczej tak. Wezmę czerwony, chyba, że te nowe kolory, jakie mają być, mnie zachwycą. A z nowości to powiem Ci, że ropień się dzisiaj odnowił!!!! A wczoraj śladu nie było :(
Ale ja już zdrowa jestem, więc buziaczka przesyłam bez zarazków ;)
~okiem kobiety
8 października 2014 o 17:45
wózek wygląda rewelacyjnie. Mi się podoba i wydaje się taki sprawny, zwrotny. Ja jestem za! Ale to Ty wiesz czego dokładnie potrzebujesz i co Ci będzie najlepiej odpowiadać. Ale leżaczek też wydaje mi się olbrzymi.
Fajnie, że Agnieszka zdrowa. Trzymajcie się. Też życzymy miłych i spokojnych dni :)
AnkaJ
8 października 2014 o 17:53
Dziękuję :) Wizualnie wózek wygląda na solidniejszy i stabilniejszy. Wzbudza u mnie większe zaufanie!
Pozdrawiam gorąco!!
~Lila Liv
8 października 2014 o 19:46
Och,świetny pojazd,kareta w sam raz dla naszej Śpiącej Królewny:)Agnisia super w nim wygląda:)A czerwony to ulubiony kolor ciotki Lili(pozwalam Ci się nie sugerować tym kryterium:P)
Zwykle nie czytam komentarzy,ale niechcący wpadł mi w oko ten ropień nieszczęsny:( Naprawdę,jak nie urok,to serial w telewizji,ale za to wózek świetny:)))
AnkaJ
9 października 2014 o 07:50
Dziękuję Liluś, czerwony, to też mój ulubiony kolor ;) Tak, ten nieszczęsny ropień w ciągu doby odbudowuje się i pęka :( Dzisiaj rano na pośladku była rana po ropniu. Nie wiem, nie mam pomysłu co z tym robić. Czy tak faktycznie będzie już zawsze? Czy też do czasu, aż zrobi się jej martwica? Brrr… Przepraszam, taką miałam nadzieję, że to koniec, a tu miesiąc od poprzedniego pęknięcia i znowu to samo :(
Przytulam Liluś!
~mama
9 października 2014 o 12:25
witam serdecznie, wpadłam jakiś czas temu na Pani bloga ( zaglądam tutaj czasem) sama jestem mamą niepełnosprawnego chłopca i użytkują wózek Stngray R82 od ponad roku ( mamy czerwony ) jestem z niego bardzo zadowolona i polecam serdecznie ten model. Jeśli chodzi o torbę, to proponuję poszukać na allegro uniwersalnej torby do wózków z zapięciami na napy i na pewno będzie pasowała- sama mam taką i nie ma problemu z jej zawieszaniem, bo blokuje się na tych bocznych plastikach do wydłużania rączki :-) pozdrawiam i życzę sukcesów, cierpliwości i powodów do uśmiechu – mimo wszystko:-)
AnkaJ
9 października 2014 o 13:48
Serdecznie dziękuję ~Mamo za odpowiedź! Takie uwagi są dla mnie na wagę złota!!!
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego! Dobrze, że jesteście!!
~Magda
OdpowiedzUsuń10 października 2014 o 15:17
Witam serdecznie! Z przyjemnością zapoznałam się z zawartością Twojego bloga :) Co do wózka wygląda świetnie, ale to nie wygląd jest najważniejszy (no i kolor). Ma on służyć Agnieszce i ma Ona w nim dobrze się czuć. Super, że jest zdrowa i oby tak dalej! Pozdrawiam i życzę dużo uśmiechu wraz z moim synkiem!
AnkaJ
10 października 2014 o 15:29
Witam serdecznie! Masz rację, to nie wygląd i kolor są ważne. Wózek jest wygodny dla Agnieszki, takie sprawia wrażenie, reszty dowiemy się w trakcie jego użytkowania :) Przyznam jednak, że ładny design to miły dodatek ;)
Dziękuję serdecznie i gorąco pozdrawiam! Buziaczki dla synka :)
~mama Wiktora
17 października 2014 o 16:21
Też jestem mamą niepełnosprawnego chłopca i także użytkuję wózek stingray od prawie 2 lat, uważam,że jest rewelacyjny.Mój Wiktor w żadnym innym wózku ani foteliku nie miał tak pięknej prostej pozycji. Potrafi w nim wytrzymać bardzo długo nie wiercąc się, więc pewnie jezst mu w nim wygodnie. Bardzo dobrze się go prowadzi, ma duże zakresy regulacji. Z zagłódodatkowych akcesoriów polecam zagłówek, który fajnie stabilizuje głowę
AnkaJ
17 października 2014 o 17:06
Witam i dziękuję bardzo za cenną opinię :) Rady mam, których dzieci już korzystają z wózka, są bezcenne!! Jeszcze nie usłyszałam nic złego o tym wózku :) Choć doszło do mnie, że jakiś maluch wyrwał pasy udowe, bo ma tak silną spastykę. Nie wiem tylko, czy to wina wózka, czy bardziej, jego siła.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego!!!
~Konrad
21 października 2014 o 14:41
Witam muszę pochwalić cię za bloga i za świetną córeczkę, która doskonale daje sobie radę mimo tylu wydarzeń, które u was miały miejsce. Wózeczek naprawdę świetny z pewnością sprawdzi się podczas wielu codziennych sytuacji. Życzę nowych ciekawych wpisów i pozdrawiam was serdecznie.
AnkaJ
22 października 2014 o 08:07
Dziękuję z całego serca i pozdrawiam!!